W rozmowie z oficjalną stroną internetową PGE Skry Bełchatów Miguel Falasca opowiada o kulisach podjęcia pracy jako trener najbardziej utytułowanej polskiej drużyny ostatnich lat. - Decyzję o zakończeniu kariery i powrocie do Hiszpanii podjąłem tak naprawdę w marcu. Miesiąc później zadzwonił do mnie prezes Konrad Piechocki. Nie mogłem mu odmówić. Moim marzeniem było, aby po zakończeniu kariery zostać trenerem. Dla mnie jest to wspaniała okazja, bo poprowadzę tak wielką drużynę jak PGE Skra - przyznaje z nadzieją nowy szkoleniowiec ekipy z Bełchatowa.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Mimo że Falasca rozpoczyna zupełnie nowy rozdział w swoim życiu, nie potrzebował zbyt dużo czasu by podjąć ostateczną decyzję. - Myślałem o niej niecałą minutę. Powiedziałem prezesowi, że chcę to zrobić. Mam plan na tę drużynę, dlatego moja odpowiedź była natychmiastowa - zdradza cytowany przez skra.pl Hiszpan.