Ewelina Sieczka zawodniczką zespołu Impel Wrocław

Impel Wrocław pozyskał nową zawodniczkę. Kontrakt z zespołem prowadzonym przez Tore Aleksandersena podpisała Ewelina Sieczka. Przyjmująca reprezentacji Polski parafowała dwuletnią umowę.

Ewelina Sieczka to zawodniczka grająca na pozycji przyjmującej. Dwudziestopięcioletnia siatkarka jest wychowanką MKS-u Dąbrowa Górnicza. W 2010 roku przeniosła się do zespołu Atomu Trefla Sopot. W ostatnim sezonie broniła barw BKS-u Aluprof Bielsko-Biała. W swojej kolekcji posiada brązowy, srebrny i złoty medal mistrzostw Polski. Z drużyną narodową zdobyła brązowy krążek Letniej Uniwersjady w 2009 roku.

- Do decyzji o przyjściu do zespołu Impela Wrocław skłoniła mnie stabilna pozycja klubu, jego coroczny postęp i rozwój. Podoba mi się jasna i konkretna wizja zespołu na kolejny sezon, którą przedstawił mi trener. Wiem, że zawodniczki, które w zeszłym sezonie współpracowały z trenerem Tore Aleksandersenem były zadowolone i pozytywnie wypowiadały się o metodach treningowych tego szkoleniowca. Każdy kto choć raz odwiedził Wrocław wie, jak piękne jest to miasto. Ja również nie pozostaję obojętna na jego urok - skomentowała fakt podpisania kontraktu nowa przyjmująca zespołu Impel Wrocław.

Prezes Impel Volleyball S.A. Jacek Grabowski liczy, że Ewelina Sieczka będzie wzmocnieniem na pozycji przyjmującej. - Jestem zadowolony, że podpisaliśmy z Eweliną Sieczką kontrakt na dwa sezony. Ewelina to dynamiczna siatkarka, dysponująca bardzo dobrym atakiem i blokiem. Z każdym rokiem rozwija się i podnosi swoje umiejętności. Jej zaangażowanie i ekspresja w grze bardzo mi się podoba. W tym sezonie reprezentacyjnym również zyskała uznanie w oczach trenera kadry Piotra Makowskiego i otrzymała powołanie na zgrupowanie kadry - powiedział Grabowski.

Ewelina Sieczka dołączyła do dotychczas zakontraktowanych zawodniczek Impela Wrocław: Katarzyny Koniecznej, Doroty Medyńskiej, Katarzyny Mroczkowskiej, Patrycji Polak, Makare Wilson, Bogumiły Pyziołek, Moniki Martałek, Magdaleny Gryki, Agnieszki Kąkolewskiej i Frauke Dirickx.

Komentarze (0)