Michał Kubiak: Brazylia to już historia
Przyjmujący reprezentacji Polski żałuje zaprzepaszczonej szansy na pokonanie Canarinhos, ale potrafi cieszyć się ze zdobytego punktu i progresu w grze jego zespołu.
Marcin Olczyk
Podopieczni Andrei Anastasiego urwali w niedzielę Brazylijczykom dwa sety, ale w tie-breaku nie byli już w stanie postawić się utytułowanemu rywalowi. Spotkanie było jednak bardzo emocjonujące, a oba zespoły zaprezentowały się łódzkiej publiczności z bardzo dobrej strony. - Mecz mógł się podobać. Zagraliśmy dobrą siatkówkę, choć na Brazylię to nie wystarczyło. Popełniliśmy może jeszcze trochę za dużo własnych, niewymuszonych błędów. Z takim przeciwnikiem nie można sobie na to pozwolić - przyznał tuż po meczu Michał Kubiak.Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Michał Kubiak ustrzelił w niedzielę 10 punktów. Dwa z nich zdobył blokując rosłych Brazylijczyków
Zawodnik Jastrzębskiego Węgla przyznał jednocześnie, że reprezentacje ze światowego topu, jak Polska, nie powinny zasłaniać się ciężkimi treningami i w każdym meczu muszą grać o całą pulę. - Nie ma najmniejszego znaczenia na jakim jesteśmy obecnie etapie przygotowań. Jakkolwiek by nie było trzeba walczyć i starać się wygrywać w każdym momencie, niezależnie od tego jak i nad czym akurat pracujemy. W kolejnych spotkaniach nie możemy się już mylić. Mecze z Brazylią przeszły do historii. Zdobyliśmy jeden punkt i teraz musimy walczyć o kolejne - podkreślił na zakończenie Kubiak.Marcin Możdżonek: Będziemy walczyć do końca