Po decyzji o dopuszczeniu drużyny Czarnych do rozgrywek PlusLigi jednym z głównych wyzwań zarządu klubu jest pozyskanie nowych sponsorów. Być może radomskich siatkarzy będzie wspierać firma Zbyszko, która w zakończonych rozgrywkach pierwszej ligi pomogła wydatnie, m.in. przy organizacji spotkań. - Nie ukrywam, że prowadzimy rozmowy z tą firmą, ale nie mogę powiedzieć na dzień dzisiejszy, że będzie to sponsor strategiczny. Pomogła bardzo już w minionym sezonie na zasadzie współpracy barterowej - potwierdza Janusz Stańczuk.
Prezes RCS-u wierzy, że podmiotów chętnych do współpracy będzie więcej. - Chciałbym, aby pojawiło się więcej takich firm i każda chciałaby pomóc w takim stopniu - mówi z uśmiechem. Od razu pojawiają się pytania odnośnie nazwy zespołu i zachowania bardzo ważnej dla kibiców i miasta nazwy "Czarni". - Jeżeli pojawiłaby się kolejka sponsorów, to nazwa klubu mogłaby się rozszerzyć jeszcze nawet o dwa człony, ale "Czarni" zostaną - zapewnia.
Beniaminek będzie musiał przedstawić dokumenty potwierdzające budżet w wysokości co najmniej dwóch milionów złotych. Działacze chcą jednak, aby ta kwota była większa. - Jeżeli chce się grać na dobrym, solidnym poziomie w PlusLidze, a to nas interesuje, to uważam, że całość powinna zamknąć się w trzech milionach - komentuje Stańczuk.
Jednym z kryteriów uczestnictwa w najwyższej klasie rozgrywkowej jest powołanie spółki akcyjnej. - To wymóg niezbędny - prezes Czarnych zdaje sobie sprawę. - W ciągu najbliższego czasu musimy ją stworzyć i zarejestrować, powołać jej zarząd i radę nadzorczą - podkreśla. - Zrobimy to w odpowiednim czasie. Jeśli chodzi o funkcje, to spotkamy się ze stowarzyszeniem i sponsorami. Miasto nie chce być udziałowcem spółki, mimo iż bardzo pomaga klubowi i, mam nadzieję, będzie pomagać jeszcze bardziej, bo wynika to z uchwały rady miejskiej - twierdzi Stańczuk.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Póki co, klub działa jeszcze jako stowarzyszenie. Z prac w jego zarządzie zrezygnował Robert Prygiel. - Pragnę serdecznie podziękować za rok owocnej współpracy. Przez ten okres wspólnymi siłami zbudowaliśmy zespół na miarę mistrzostwa pierwszej ligi. To był dobry czas, ale wobec nowego wyzwania, jakim jest funkcja pierwszego trenera, lepiej będzie, jeżeli skupię się na pracy szkoleniowej - wyjaśnił przyczynę tej decyzji na walnym zgromadzeniu. Jego miejsce zajął Paweł Piotrowski, były zawodnik Czarnych.
na Instagramie 
na Facebooku 
