- Było to towarzyskie spotkanie dwóch zaprzyjaźnionych ze sobą drużyn. Ekipa MOS-u sprawdziła swoją formę tuż przed startem II ligi, my z kolei - przed memoriałem im. Zdzisława Ambroziaka - skomentował trener Politechniki, Krzysztof Kowalczyk.
Mimo że rywal gra dwie klasy rozgrywkowe niżej, różnica umiejętności na boisku nie była aż tak widoczna. Zwłaszcza w drugim secie, którego to Akademicy przegrali 22:25. - Przetarcia treningowe mają to do siebie, że gra się je na mniejszym stresie - powiedział trener Kowalczyk. - Niestety tego stresu w naszym przypadku w dwóch pierwszych setach zupełnie zabrakło. Dopiero kiedy młodsi zawodnicy, którzy otrzymali szansę pokazania się, weszli na parkiet, obraz gry odmienił się. W naszych szeregach pojawiło się więcej życia i w efekcie kolejne dwie partie wygraliśmy wysoko - dodał.
J.W. Construction OSRAM AZS Politechnika Warszawska - MOS Wola Warszawa 3:1 (26:24, 22:25, 25:14, 25:18)
Politechnika zagrała w składzie: Bartłomiej Neroj, Radosław Rybak, Karol Kłos, Jarosław Tepling, Serhiy Kapelus, Karel Kvasnicka, Robert Milczarek (libero) oraz Wiktor Położewicz, Rafał Buszek, Janusz Gałązka, Andrzej Skórski, Jakub Radomski i Damian Wojtaszek (libero)