Podopieczne Wiesława Popika po dramatycznym półfinale zakończonym porażką 1:3 z Brazylią myślą już tylko o ostatnim meczu turnieju, którego stawką będzie trzecie miejsce na podium.
- Przyjechałyśmy do Kazania po medal. Nie udało się awansować do finału i walczyć o złoto, musimy zatem dać z siebie wszystko w starciu o brąz. Motywacja nie zmalała, choć oczywiście żal niewykorzystanej szansy w meczu z Brazylią. Na Tajlandię jesteśmy jednak w pełni zmobilizowane i chcemy zakończyć turniej zwycięsko - przyznaje utalentowana środkowa Justyna Łukasik.