Łasko po zakończeniu sezonu w PlusLidze podporządkował wszystko przygotowaniom do ślubu z siatkarką Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza Mileną Stacchiotti, który odbył się 17 czerwca w Rzymie. W związku z tym ważnym wydarzeniem w jego życiu, odpowiednio wcześniej odbył rozmowę z selekcjonerem włoskiej kadry, Mauro Berruto, w której poprosił o odpoczynek i niepowoływanie do kadry na Ligę Światową.
Po zakończeniu Światówki, w której Włosi zajęli 3. miejsce, zawodnik Jastrzębskiego Węgla i Berruto wrócili do rozmowy na temat reprezentacji, tym razem w kontekście wrześniowych mistrzostw Europy 2013. Efekt? – Trener postanowił, że chce pracować z tą samą grupą, z którą rozpoczął tegoroczny sezon reprezentacyjny. Powiedziałem OK, rozumiem bardzo dobrze jego wybór i decyzję, i w pewnym sensie ją popieram. Podchodzę do tego rozsądnie. Wiedziałem, że tak może być. Jasne, że każdy chciałby grać w reprezentacji, ale ja akceptuję punkt widzenia trenera i nawet uznaję go za sprawiedliwy. Powiedziałem to trenerowi wyraźnie. Kto walczył przez całe lato, niech teraz ma szansę startu i powalczenia w najbardziej prestiżowej imprezie tego roku, czyli mistrzostwach Europy. Zresztą, jak ja byłem młodym graczem i starsi koledzy z kadry też wracali do reprezentacji tylko na najważniejsze zawody, to mi się to nie podobało. Na miejscu Berruto podjąłbym taką samą decyzję - powiedział na łamach jastrzebskiwegiel.pl Michał Łasko.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!