Glinka-Mogentale dla SportoweFakty.pl: Kadrę stać na medal na ME

Była reprezentantka Polski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl nieco zaskakuje. Przyznaje, że wierzy nawet w medal reprezentacji na zbliżających się mistrzostwach Europy.

Miłosz Marek
Miłosz Marek
W ostatnim czasie Małgorzata Glinka-Mogentale zdecydowała się na powrót do ojczyzny i grę w barwach beniaminka Orlen Ligi Chemika Police. Siatkarka nie odmówiła sobie również odwiedzenia spotkań polskiej reprezentacji, która w Płocku rywalizowała w jednym z turniejów cyklu World Grand Prix. Czy według niej drużyna uczyniła już jakiś progres? - Wydaje mi się, że widać postępy. Oczywiście, kadrę czeka jeszcze ogrom pracy, jednak jeśli trener będzie miał wystarczająco dużo czasu, to może coś zdziałać z tą ekipą. Wydaje mi się, że na razie było zbyt mało meczów tej kadry - przyznaje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Światowej klasy zawodniczka podkreśla jednak, że Polska ciągle nie posiada tak rozwiniętego szkolenia jak inne, czołowe kraje, stąd niektóre problemy. - Nie mamy takiego materiału ludzkiego, jaki ma Brazylia czy Ameryka. Te kraje trenują dzieci od małego i mają tyle osób, że im łatwiej później stworzyć drużynę - przyznaje.

Dwukrotna mistrzyni Europy nie odbiera szans swoim koleżankom i uważa, że we wrześniu kadra może sprawić niespodziankę. - Na mistrzostwach Europy możemy powalczyć o medal. Nie o złoty, bo patrzę realistycznie, jednak każdy byłby sporym sukcesem - mówi dość zaskakująco.

Sama Glinka podczas konferencji zaprzeczyła, jakoby miała jeszcze wrócić do drużyny narodowej. - Jestem tak samo blisko reprezentacji sercem przez cały czas. Przez 15 lat gry w reprezentacji zagrałam około 300 spotkań. Wydaje mi się, że wystarczy. Mam 35 lat, fajną córkę i nie miałabym dla niej żadnego wytłumaczenia, żeby opuścić ją na cztery miesiące. Cały rok ciężkiej pracy to dla mnie za dużo, ale zawsze będę kibicować - stwierdziła.

Siatkarka w rozmowie z nami potwierdziła chęć udziału w zbliżającym się meczu jubileuszowym polskiej reprezentacji, która 10 lat temu wywalczyła mistrzostwo Europy. - Jeśli dziewczyny przyjadą, a mój klub się zgodzi, to myślę, że jak najbardziej wezmę udział w całym przedsięwzięciu - zakończyła.
Była reprezentantka Polski wierzy w obecne kadrowiczki Była reprezentantka Polski wierzy w obecne kadrowiczki
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×