Bułgarki to debiutantki, a zarazem objawienie tegorocznego cyklu WGP, które w pokonanym polu zostawiły już takie zespoły jak Brazylia czy Japonia. Natomiast bilans Czeszek wynosił: 2 zwycięstwa i 5 porażek. Obydwa zespoły będą grupowymi rywalami reprezentacji Polski siatkarek w tegorocznych mistrzostwach Europy.
Dobrze spotkanie rozpoczęła czeska drużyna, która pierwszą partię zwyciężyła dość pewnie do 20.
W kolejnych dwóch odsłonach sytuacja diametralnie się odwróciła i to zawodniczki prowadzone przez Marcello Abbondanzę nie miały problemów z ich wygraniem, kolejno 25:18 i 25:17.
Na IV seta chyba zbyt rozluźnione wyszły Bułgarki i to Czechy szybko objęły prowadzenie (10:5), dzięki czemu mogły kontrolować sytuację. Liderkami w czeskiej ekipie były Aneta Havlickova oraz Andrea Kossanyiova. Ostatecznie reprezentantki Czech postawiły kropkę nad "i" (25:22) i doprowadziły do tie-breaka.
W decydującej partii Bułgaria jednak wróciła do swojej gry z drugiej i trzeciej partii (8:15) i odniosła swoje szóste zwycięstwo w World Grand Prix 2013. Kluczem do zwycięstwa okazała się być ilość błędów własnych, których więcej popełniły czeskie siatkarki.
Na zakończenie fazy eliminacyjnej Bułgarki zmierzą się w niedzielę z USA, zaś Czeszki zagrają z Japonią.
Czechy - Bułgaria 2:3 (25:20, 18:25, 17:25, 25:22, 8:15)
Czechy: Plchotova, Monzoni, Havlickova, Vanzurova, Vincourova, Kossanyiova, Jasova (libero) oraz Hodanova, Dostalova, Pastulova, Kubinova.
Bułgaria: Kitipowa, Rabadzijewa, Wasilewa, Nikołowa E., Filipowa S., Zarkowa, Filipowa M. (libero) oraz Kolewa, Rusewa, Nikołowa D., Karakaszewa, Nenowa.
Siatkówka na [b]SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
[/b]