Kuriozum w Lidze Mistrzyń! Sędzia nagle podszedł do polskiego komentatora

Twitter / x.com/polsatsport / Na zdjęciu: niecodzienna sytuacja z meczu KS DevelopRes Rzeszów - Maritza Płowdiw
Twitter / x.com/polsatsport / Na zdjęciu: niecodzienna sytuacja z meczu KS DevelopRes Rzeszów - Maritza Płowdiw

Podczas meczu siatkarskiej Ligi Mistrzyń w Rzeszowie pomiędzy KS DevelopRes a Maritzą Płowdiw doszło do kuriozalnej sytuacji. Sędzia z Łotwy Salvis Kurtiss w pewnym momencie zaczął szukać pomocy u komentatora Polsatu Sport Adriana Brzozowskiego.

KS DevelopRes Rzeszów udanie rozpoczął rywalizację w siatkarskiej Lidze Mistrzyń, pokonując we własnej hali Maritzę Płowdiw 3:1.

W drugim secie kibice i telewidzowie byli świadkami kuriozalnej sceny. Prowadzący spotkanie duet Mychajło Medwid (Ukraina) i Salvis Kurtiss (Łotwa) w pewnym momencie stracił rachubę. Łotysz nagle podszedł do... komentatora Polsatu Sport Adriana Brzozowskiego, pytając go o aktualny rezultat.

- Czy mamy dobry wynik aktualnie? - stwierdził zaskoczony komentator Polsatu. - Seven-seven (7:7) - wtrąciła się współkomentująca spotkanie Milena Sadurek, była reprezentantka Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

Sędzia z Łotwy najwyraźniej czekał na takie potwierdzenie. Powtórzył "seven-seven" i odszedł w kierunku swojego stanowiska. - No to pomogliśmy sędziemu, mamy nadzieję. Wszystko zależało od nas - stwierdził Brzozowski. - Mogłeś powiedzieć 9:7 dla DevelopResu - zażartowała Sadurek.

Komentator Polsatu Sport był zdegustowany całą sytuacją.

- Prezydent Europejskiej Konfederacji Siatkówki był niedawno podczas Superpucharu Polski w Katowicach, na meczu Zawiercia z Jastrzębiem. Mówił, że chce, żeby rozgrywki CEV były poważnymi rozgrywkami, żeby uczyć się od najlepszych. Takie sytuacje... Wiadomo, czasem to złośliwość rzeczy martwych, że chochlik w elektronice, gdzieś coś umknie. Ale to na pewno nie sprzyja temu, by powaga rozgrywek była godna - skwitował niecodzienną sytuację.

Komentarze (4)
avatar
scaniaR420
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Gość był nawalony jak messerschmitt co było widać więc ci tu komentować. Ważne że rzeszów wygrał Reszta się nie liczy 
avatar
obiektywny
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
A co tam było kuriozalne? 
avatar
steffen
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
10
1
Odpowiedz
Klasyczne robienie z igły wideł. Spytał, wyjaśnił - chyba lepiej tak niż brnąć w jakiś błąd. 
avatar
Agnieszka Pysiewicz
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Czyli o co chodzi?