WGP: Amerykanki rozbite przez Chinki

Obrończynie mistrzowskiego tytułu, Amerykanki, poniosły swoją trzecią porażkę w Final Six World Grand Prix, tym razem przegrywając z Chinkami.

Spotkanie od razu źle ułożyło się dla reprezentacji USA, gdyż pierwsze sześć akcji padło łupem ich rywalek (6:0). Taki obrót spraw ustawił całego seta (16:9), którego siatkarki Chin zwyciężyły do 20. Podopieczne Karcha Kiraly'ego grały bojaźliwie i miały problemy z kończeniem swoich ataków.

Druga partia była bardziej wyrównana, gdyż amerykański zespół zaczął grać odważniej (5:6). Mniej więcej w połowie tej odsłony zawodniczkom Stanów Zjednoczonych udało się wypracować trzy punkty przewagi (11:14), a po drugiej przerwie technicznej jeszcze ją powiększyły (14:18). Jednak Chinki udowodniły, że potrafią odrabiać straty i nie zwieszają głów nawet, gdy przez większość seta gra nie układa się po ich myśli (21:21). Azjatki po tym jak doprowadziły do remisu, lepiej rozegrały końcówkę tej części pojedynku (25:23) i były już blisko wywalczenia kompletu "oczek'.

Amerykanki wystartowały w trzecim secie z wysokiego "C" (2:8). To zmobilizowało jednak siatkarki prowadzone przez Jenny Lang Ping do lepszej gry i za sprawą udanych obron oraz skutecznie wyprowadzanych kontrataków, doprowadziły one do remisu 9:9! Później do drugiej przerwy technicznej toczyła się wyrównana walka (16:15). Po niej reprezentantki USA zupełnie się pogubiły i zdobyły tylko dwa punkty przy dziewięciu rywalek (25:17), a tym samym ich trzecia porażka w turnieju finałowym World Grand Prix stała się faktem.

Chiny - USA 3:0 (25:20, 25:23, 25:17)

Chiny: Ma, Yin, Zhu, Shen, Yang, Zeng, Chen (libero) oraz Hui, Xu.

USA: Hill, Glass, Gibbemayer, Hildebrand, Harmotto, Murphy, Miyashiro (libero) oraz Lichtman, Paolini, Hagglung, Hood.

Wszystko o World Grand Prix =>

[b]Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

[/b]

Komentarze (0)