Z Miguelem Falaską udało nam się porozmawiać przy okazji meczu towarzyskiego jego nowej drużyny z CBL Polonią Londyn. Hiszpan był zadowolony z możliwości obejrzenia swoich podopiecznych po raz pierwszy w akcji.
- Mecz ten miał przede wszystkim służyć zaprezentowaniu drużyny kibicom przy okazji tak fajnego wydarzenia, jakim był III Ogólnopolski Zlot Fanów PGE Skry. Ale oczywiście musimy też grać i starać się dawać z siebie tyle, ile możemy na tym etapie przygotowań, weryfikując w ten sposób pracę wykonywaną na treningach. Jesteśmy ze sobą dopiero dwa tygodnie, a poważne rzeczy robimy dopiero od tygodnia, ponieważ wcześniejszy czas poświęcić musieliśmy na adaptację. W meczu z Polonią Londyn było już jednak widać kilka dobrych zagrań. Nieźle wyglądaliśmy w obronie, zdarzały się mocne, efektowne zbicia. Oczywiście mamy wciąż spore braki w ataku czy na rozegraniu, ale to dlatego, że póki co nie skupialiśmy się na tych elementach podczas treningów. Ten sobotni mecz był dla nas na pewno kolejnym cennym treningiem - powiedział szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Byłego znakomitego rozgrywającego czeka trudne zadanie kompletnego przemeblowania zespołu, który w letnim okienku transferowym uległem sporym zmianom kadrowym. Jakby tego było mało, kilku siatkarzy przebywa na zgrupowaniach reprezentacji i bardzo późno wróci do klubu. - Na pewno nie będzie łatwo nadrobić treningi z takimi zawodnikami jak Samuel Tuia. Mamy nowy zespół, chcemy coś zmienić, więc czeka nas trudne zadanie. Potrzebujemy czasu. Tak naprawdę jednak najważniejsze będzie play-off, dlatego do kluczowego okresu w sezonie powinniśmy z wszystkim się wyrobić - przyznał w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl debiutant na stanowisku trenera. - Bardzo się cieszę ze składu, jaki mam do dyspozycji. Pracowaliśmy nad nim wspólnie z prezesem i jestem bardzo zadowolony z tego, co osiągnęliśmy - dodał, dając do zrozumienia, że wierzy w swój team.
Falasca nie chciał za bardzo rozwodzić się na temat oczekiwań względem nowego sezonu. Przyznał jednak, że bycie w PGE Skrze zobowiązuje do walki o najwyższe laury. - Na razie pracujemy nad stworzeniem zespołu, który będzie dobrze grał w siatkówkę. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy częścią wielkiego klubu, dlatego postaramy się wygrać wszystko co będzie w naszym zasięgu. Taki jest nasz cel.
Hiszpański szkoleniowiec ma swój pomysł na zespół i wie nad czym powinien pracować, żeby jego drużyna była konkurencyjna w lidze. - W tym momencie trudno mówić o naszych najmocniejszych stronach. Mam nadzieję, że będziemy dysponować dużą mocą, ale zależy mi też na dobrej grze w obronie. Pracujemy w tym zakresie, na przykład nad asekuracją. Na pierwsze wnioski jednak zdecydowanie za wcześnie - wyjaśnił. - Obecnie ciężko trenujemy na siłowni i trochę czasu poświęcamy na zajęcia z piłką. Ilość tych ostatnich będzie się oczywiście zwiększać, ale na razie chodzi przede wszystkim o konkretne ćwiczenia dotyczące takich elementów, jak gra w obronie czy blokiem - zdradził nam opiekun bełchatowian.