ME siatkarek: Emocje do końca, obrończynie tytułu pokonane! - relacja z meczu Serbia - Bułgaria

Reprezentacja Serbii siatkarek na początek mistrzostw Europy dość niespodziewanie uległa zespołowi Bułgarii po pięciosetowym boju.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński

Od początku pierwszy set starcia był bardzo wyrównany i żadnej z ekip nie udało się wypracować kilku punktów przewagi (13:13). Wprawdzie Bułgarki prowadziły na drugiej przerwie technicznej 16:14, lecz trzy kolejne akcje padły łupem Serbek, a brylowała w ataku Jovana Brakocević (17:16). Losy inauguracyjnej partii rozstrzygnęły się w samej końcówce, a lepiej rozegrały nią podopieczne Zorana Terzicia (25:23).

Bułgarskie siatkarki w drugiej odsłonie dotrzymywały kroku rywalkom tylko do stanu 5:5. Od tego momentu na parkiecie zaczęły rządzić obrończynie mistrzowskiego tytułu, które prezentowały się bardzo dobrze w obronie oraz w bloku (17:6). Już do zakończenia tej części pojedynku obraz gry nie uległ zmianie (25:13).

Bułgarska drużyna otrząsnęła się po klęsce w poprzednim secie i wyszła na prowadzenie 11:8. Serbskie zawodniczki miały problem z przyjęciem, co skrzętnie wykorzystywały przeciwniczki (12:17). Serbia w końcowej fazie tej odsłony wzięła się ostro do odrabiania strat (22:23), ale zespół prowadzony przez Marcello Abbondanzę był w stanie odeprzeć napór rywala (22:25).

Aktualne mistrzynie Europy szybko wyszły na prowadzenie w czwartej partii (8:4) i starały się kontrolować boiskowe wydarzenia (14:8). Chociaż Serbia miała pięć piłek meczowych (24:19), to Bułgarki jednak ambitnie walczyły do końca (24:24) i w grze na przewagi zachowały więcej zimnej krwi (28:30)!

Będące "na fali" reprezentantki Bułgarii od startu tie-breaka grały bardzo dobrze (1:4). W serbskiej ekipie panował spory chaos, zapewne spowodowany zaprzepaszczoną szansą na wygranie meczu w poprzedniej odsłonie. Ostatecznie po emocjonującej końcówce pojedynek dość niepodziewanie wygrały bułgarskie siatkarki!

W sobotę Serbia zmierzy się z Czechami, zaś Bułgaria z Polską.

Serbia - Bułgaria 2:3 (25:23, 25:13, 22:25, 28:30, 13:15)

Serbia: Brakocević, Krsmanović, Mihajlović, Nikolić, Ognjenović, Rasić, Cebić (libero) oraz Molnar

Bułgaria: Filipowa S., Kitipowa, Rusewa, Rabadzijewa, Nikołowa E., Wasilewa, Filipowa M. (libero) oraz Nikołowa D., Zarkowa, Nenowa

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Marcin Olczyk: Był sobie faworyt...

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×