ME 2013: Ćwierćfinał dla Azzurrich, niewykorzystana szansa Oranje - relacja z meczu Włochy - Holandia

W meczu barażowym, którego stawką był ćwierćfinał mistrzostw Europy, Włosi wygrali z Holandrami. Italia w kolejnej rundzie turnieju zmierzy się z Finlandią.

W tym artykule dowiesz się o:

Wśród Holendrów mecz w szóstce rozpoczął bohater ostatniego spotkania w grupie, Robin Overbeeke, a w drużynie włoskiej Iwan Zajcew został desygnowany do gry jako przyjmujący.

Mecz rozpoczął się od bardzo długich wymian, ale żadna z drużyn nie odskoczyła (5:5). Dopiero przy ustawieniu na zagrywce z Zajcewem jego ekipa osiągnęła przewagę (11:7). Za chwilę prowadziła już Holandia (13:14). Gra toczyła się punkt za punkt do ataku w antenkę Zajcewa (15:17) i autowego ataku Luci Vettoriego (17:20). Po chwili o czas musiał prosić Edwin Benne, bo jego gracze nie kończyli ataków (20:21). Oranje mieli trzy piłki setowe (21:24), ale dzięki serwisom Simone Parodiego jego drużynie udało się doprowadzić do remisu (24:24). Decydujący punkt dla trzeciej drużyny grupy C padł po ataku w aut Zajcewa (24:26). 

Kibice w NRGi Arena byli świadkami dobrego widowiska. Druga partia znów rozpoczęła się od wyrównanej walki (4:4). Pierwsza przerwa techniczna została ogłoszona po nadepnięciu linii trzeciego metra przez najlepszego po stronie holenderskiej Jelte Maana (8:6). Od tego momentu siatkarze z Półwyspu Apenińskiego grali bardziej przekonywująco, wyraźnie rozkręcał się Vettori (16:11). Po drugiej stronie siatki skuteczność drastycznie zmalała. Końcówka to już koncert gry Azzurrich i pewna wygrana w tej odsłonie (25:18).

W następnym secie trener Holendrów do boju posłał Nielsa Klapwijka. Lepsza gra Oranje wróciła, przynajmniej na początku (3:5). Wchodzący do gry atakujący ustrzelił zagrywką Zajcewa (9:10). Obydwie ekipy szły "łeb w łeb", do momentu fatalnych błędów drużyny holenderskiej (16:14). Italia odskoczyła przeciwnikom na większy dystans i mogła spokojnie kontrolować grę (21:17). W końcówce ekipa Mauro Berruto nieco się rozluźniła, ale i tak bez problemów zwyciężyła (25:21).

Podbudowani znacznie efektywniejszą grą Azzurri rozluźnili się co wyszło im na dobre w partii, która mogła być ostatnią w tym pojedynku (6:0). Holenderskie skrzydła nie miały nic do powiedzenia przy równo ustawionym bloku Włochów (9:4). Oranje nie poddawali i wyrówali (11:10). Wpływ na to miało m.in pojawienie się na boisku Roba Bontje i katastrofalne błędy własne Italii. Zespół Bennego nie poszedł za ciosem, stracił kilka "oczek" i doprowadzenie do tie-breaka było mało prawdopodobne (19:15). Holendrzy mieli coraz większe problemy z przyjęciem zagrywki, a na dodatek obydwaj atakujący nie mieli swojego dnia (23:18). To była ostatnia odsłona tego meczu, po którym Włosi zameldowali się w ćwierćfinale. Kolejnym rywalem Azzurrich w tym turnieju będzie Finlandia.
Włochy - Holandia 3:1 (24:26, 25:18, 25:21, 25:18)

Włochy: Travica (3), Vettori (20), Parodi (5), Zajcew (17), Beretta (12), Birarelli (10), Rossini (libero) oraz Giovi, Kovar (1)

Holandia: Abdelaziz (5), Overbeeke (12), Rauwerdink (8), Maan (13), Kooistra (7), Koelewijn (3), Jorna (libero) oraz Ter Horst (3), Klapwijk (3), Bontje (1), Freriks (1)

[b][url=../../../siatkowka/me-2013]===> Wszystko o mistrzostwach Europy 2013!

[/url][/b]

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (3)
Radoslav
24.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajny meczyk, sporo mocnych zagrywek które wchodziły w boisko, ale Abdelaziz fatalnie współpracował ze środkowymi, wygrał faworyt. 
avatar
Lampi
24.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Holandia w tym meczu zagrała na miarę swoich możliwości. Gdyby Overbeeke lub Klapwijk chwilami grali ciut lepiej, to mecz skończyłby się w tie-breaku.