Jakub Jarosz: Wszyscy razem przegraliśmy ten turniej
W środę poznaliśmy drużyny, które będą walczyć w polsko-duńskich mistrzostwach Europy o medale. Niestety najważniejsza faza turnieju odbędzie się bez biało-czerwonych, którzy odpadli w barażach.
Karolina Biesik
- Spełniło się to okropne siatkarskie porzekadło: jeśli się nie wykorzystuje szans prowadząc 2:0, to często przegrywa się mecz. Wszyscy bardzo źle się teraz czujemy. Towarzyszyły nam takie myśli niedowierzania: jak to się stało, że nie wygraliśmy z Bułgarami? - powiedział po odpadnięciu z turnieju Jakub Jarosz.
Atakujący reprezentacji Polski praktycznie cały mecz barażowy przestał w kwadracie dla rezerwowych. Jak z tej perspektywy wyglądało to spotkanie? - Na pewno graliśmy momentami doskonałą siatkówkę. Drugi set na przykład był wręcz perfekcyjnie wykonany. Bułgarzy nie mogli się w tej grze odnaleźć. Potem chyba rzucili wszystko na jedną kartę. Zaryzykowali serwisem, aczkolwiek my cały czas dobrze radziliśmy sobie w przyjęciu. W dalszej części meczu gra była na styk i w tie-breaku przegraliśmy o włos, po dziwnej akcji - ocenił Jarosz.Na temat ewentualnego zwolnienia trenera reprezentacji Andrei Anastasiego Jakub Jarosz powiedział krótko: - Wszyscy razem przegraliśmy ten turniej.
Z Gdańska dla SportoweFakty.pl,
Karolina Biesik