Marko Podrascanin razem ze swoim zespołem dotarł do półfinału ME 2013. W nim czeka na nich bardzo trudny przeciwnik, jakim jest reprezentacja Rosji. - Jesteśmy trochę wyluzowani, ale wiemy, że Rosja to obecnie najlepsza drużyna w Europie. Zarówno oni jak i my nastawieni jesteśmy na zwycięstwo w tej imprezie, aczkolwiek to Rosjanie są faworytami - przyznał środkowy.
Zawodnik nie traci jednak nadziei i zapowiada bardzo twardą walkę. - Najważniejsze jest to, że z każdym dniem gramy coraz lepiej. Pokazaliśmy już w tych mistrzostwach, że potrafimy wychodzić z największych opresji i mam nadzieje, że w sobotę też to pokażemy.
Zapytany o odczucia dotyczące Kopenhagi i miejsca rozgrywania spotkań, zwrócił uwagę na chłód panujący na stadionie Parken. - Jeśli chodzi o miejsce rozgrywania turnieju finałowego, jest to chyba pierwszy przypadek, iż taki mecz odbędzie się na stadionie piłkarskim. Cała inicjatywa mi się oczywiście podoba, ale wszystkim przeszkadza chłód panujący na Parken. Mam nadzieję, że na mecze uda się z tym coś zrobić - zakończył.
Z Kopenhagi dla SportoweFakty.pl Tomasz Stawarski
[b]Siatkówka na
SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy! [/b]