Początek pierwszego niedzielnego meczu w Szamotułach stał pod znakiem dominacji bielszczanek, jednak ich przeciwniczki zdołały zmniejszyć przewagę, a w samej końcówce seta wykorzystać "przestój" BKS-u i tym samym wygrać partię. W kolejnym secie siatkarki Mirosława Zawieracza zemściły się na policzankach, szybko odrabiając sporą stratę punktową i zdobywając kilka punktów z rzędu w najważniejszym momencie seta.
Podobny przebieg miała trzecia partia, również wygrana przez drużynę z Podbeskidzia, zaś w czwartym i ostatnim secie spotkania zawodniczki Chemika pokazały sporą determinację, niwelując wysoką przewagę uzyskaną przez bielszczanki (z 16:8 do 19:15). Nie wydarzyła się jednak sensacja i bialska ekipa mogła cieszyć się z drugiej wygranej w towarzyskim turnieju.
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Chemik Police 3:1 (22:25, 25:19, 26:24, 25:22)
BKS Aluprof: Nikić, Czypiruk-Solarewicz, Ciaszkiewicz-Lach, Łyszkiewicz, Wilk, Trojan, Wojtowicz (libero) oraz Szymańska, Strózik
Chemik Police: Sobolska, Bjelica, Muhlsteinova, Mróz, Raczyńska, Mirek, Krzos (libero)
Wydarzeniem dnia był bez wątpienia ostatni mecz turnieju, którego stawką był Superpuchar Polski. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza miał okazję zdobyć to trofeum drugi raz z rzędu; w 2012 roku Zagłębianki w meczu o Superpuchar szybko rozprawiły się właśnie z siatkarkami z Sopotu ."Atomówki" chciały zrewanżować się za tamtą porażkę i udowodnić, że niedawne zwycięstwo MKS-u w bezpośredniej konfrontacji w Karpaczu było tylko wypadkiem przy pracy.
Od początku meczu stroną dominującą były wicemistrzynie Polski, ale siatkarki Teuna Buijsa nie dawały za wygraną i za sprawą akcji Anny Podolec wyszły na prowadzenie. Przewaga nie trwała długo, bo dąbrowianki wykorzystały wszystkie swoje atuty w grze oraz błędy własne rywalek. Drużyna Waldemara Kawki utrzymała prowadzenie do końca seta, wygranego do 19. W drugim secie dzięki doskonałej postawie Eleonory Dziękiewicz wicemistrz kraju zdołał uzyskać 4 punkty przewagi na pierwszej przerwie technicznej. Nadmorska ekipa nie poddała się i nawiązała walkę z rywalem, dzięki czemu kibice w Szamotułach byli świadkami ciekawej końcówki partii, wygranej ostatecznie przez dąbrowski MKS.
Napór mistrzyń Polski trwał także w trzecim secie, ale tylko do stanu 16:12 dla ich rywalek. Od tego momentu na parkiecie istniał tylko zespół z Dąbrowy Górniczej, którego liderką stała się Brazylijka Wélissa Gonzaga. Mecz zakończył as serwisowy Anny Kaczmar. Sopocianki mogły pocieszać się po meczu rzekomą klątwą Superpucharu, według której zdobywca tego trofeum nigdy nie zostawał w tym samym roku mistrzem Polski (jak choćby... zagłębiowski MKS w zeszłym sezonie).
Atom Trefl Sopot - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (19:25, 23:25, 15:25)
Atom: Gajewska, Leys, Podolec, Shelukhina, Łukasik, Kaczorowska, Zenik (libero) oraz Pietersen, Bełcik, Hill
Tauron MKS: Dziękiewicz, Sassa, Zaroślińska, Kaczmar, Adams, Skowrońska, Strasz (libero)
Klasyfikacja Szamotuły Amica Cup 2013:
1. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza
2. BKS Aluprof Bielsko-Biała
3. Chemik Police
4. Atom Trefl Sopot
MVP Superpucharu Polski: Katarzyna Zaroślińska (Tauron MKS)
Nagrody indywidualne: Aleksandra Trojan (BKS), Elżbieta Skowrońska (Tauron MKS), Judith Pietersen (Atom Trefl), Ana Bjelica (Chemik)
Nagroda dla najmłodszej zawodniczki turnieju: Natalia Strózik (BKS)
Zawodniczka turnieju według kibiców: Wélissa de Souza Gonzaga Sassa (Tauron MKS)
MVP Szamotuły Amica Cup 2013: (Tauron MKS)
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas.
Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!