Wygrany sparing Trefla Gdańsk

Drużyna Trefla Gdańsk została oficjalnie zaprezentowana. Trzon zespołu będą stanowić tacy zawodnicy jak Łukasz Kadziewicz, Bojan Janić, Jakub Bednaruk czy Bruno Zanuto, który aktualnie jest kontuzjowany. Po prezentacji odbył się mecz sparingowy miejscowej drużyny z Delectą Bydgoszcz, która także w tym sezonie zagra w PlusLiga.

Błażej Ziemann
Błażej Ziemann

Po ponad 20 latach siatkarska drużyna z Pomorza będzie grała ponownie w najwyższej klasie rozgrywek ligi polskiej siatkówki. Atmosfera podczas prezentacji była bardzo gorąca. Komplet publiczności przywitał drużynę Trefla na stojąco. Zespół z Pomorza został zaprezentowany przy efektownej oprawie. Zawodników przywitali min. Marszałek Województwa Pomorskiego Jan Kozłowski oraz prezes klubu Trefla Gdańsk Kazimierz Wierzbicki.

Po prezentacji został rozegrany mecz pomiędzy Delecta Bydgoszcz oraz Trefl Gdańsk. Pierwszy set rozpoczął się pod dyktando zespołu gości. Drużyna Trefla zaczęła mecz bardzo nerwowo. Obie drużyny przystąpiły do meczu zdeterminowanie. Przy stanie 6:5 dla Delecta Bydgoszcz, Wojciech Serafin dzięki mocnemu i pewnemu serwisowi (min. popisał się dwoma asami serwisowymi) wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 10:6. Przy stanie 14:11 dla Trefla Gdańsk trener Delecta Bydgoszcz Rotislaw Chudik wprowadził pierwszą zmianę, Piotra Lipińskiego zastąpił Waldemar Kaczmarek, który miał poprawić przyjęcie u drużyny gości. Bardzo dobrze rozpoczął mecz serbski przyjmujący Bojan Janić, który przy stanie 17:15 skutecznie zaatakował z drugiej linii mając potrójny blok, a partnerzy z drużyny wiedzieli, że mogą na niego liczyć w ataku. Gości popisywali się dobrą obroną, za co byli nagradzani oklaskami publiczności zebranej na meczu. Ważne zadanie miał Martin Sopko, który miał za zadanie kończyć piłki. Przy stanie 22:19 dla drużyny z Pomorza dwoma bardzo dobrymi serwisami popisał się Stanisław Kokociński, dzięki czemu goście ponownie złapali kontakt z miejscowymi. Jednak pierwszy set zakończył się zwycięstwem drużyny Trefl Gdańsk 25:23, ponieważ grali zdecydowanie równiej od drużyny z Bydgoszczy.

Początek drugiego seta był grą błędów z linii serwisowej ze strony Delecta. Bardzo dobre spotkanie rozgrywał Łukasz Kruk, który umiejętnie wykorzystywał możliwości w ataku wszystkich zawodników z Gdańska. Publiczność bardzo żywiołowo reagowała, kiedy zdobywali punkty Gdańszczanie. Dzięki serwisom Wojciecha Pieczonka drużyna z Bydgoszczy wyszła na prowadzenie 10:6. Pierwsza część seta była bardzo mądrze rozgrywana przez Delectę. Przy stanie 15:11 dla gości trener Wojciech Kasza poprosił o przerwę, aby wprowadzić spokój w drużynie i od razu zdecydował się wprowadzić zmianę na pozycji rozgrywającego za Łukasza Kruka wszedł Jakub Bednaruk, który miał za zadanie zmienić niekorzystny przebieg drugiego seta dla drużyny Trefla. Bednarukowi udało się rozdać kilka dobrych wystaw i dzięki niemu przebieg seta zmienił się. Dzięki wysokiej skuteczności Bojana Janica w ataku zespół Trefla miał ciągle nadzieje, że może jednak wygrać drugą partię. Jednak Bydgoszczanie ciągle imponowali bardzo dobrym serwisem, dlatego też przy stanie 23:19 dla gości, ponownie wrócił na boisko rozgrywający Trefla Łukasz Kruk. Drugi set zakończył Pieczonka i set zakończył się zwycięstwem Delecta 25:20.

Trzeci set rozpoczął się nieudanym serwisem Janica. Przez nieporozumienia pomiędzy zawodnikami Trefla, drużyna Delecta po raz kolejny objęła prowadzenie. Jednak dzięki dwóm dobrym blokom serbskiego przyjmującego drużyny Trefla, Gdańszczanie objęli prowadzenie 7:5. Kolejne dobre akcje drużyny "Gdańskich Lwów", min. Wojciecha Serafina sprawiły, że drużyna gospodarzy objęła prowadzenie 12:7, a trener Delecty był zmuszony wziąć czas. Proste błędy ze strony drużyny z Bydgoszczy odbiły się na wyniku, który był korzystny dla Trefla 17:11. W miarę upływu seta goście popełniali coraz prostsze błędy, co sprawiło, że przewaga wzrosła nawet do 8 punktów. Przy stanie 21:16 dla Gdańska trener Wojciech Kasza poprosił o czas, aby nie wprowadzać nerwowej końcówki. Efektowny blok Kadziewicza zakończył tą partię na korzyści gospodarzy, którzy wygrali 25:17. Od początku do końca ten set przebiegał pod dyktando drużyny Wojciecha Kaszy, którzy popełniali bardzo mało błędów i imponowali skutecznym atakiem.

Na ostatni zaplanowany set trener drużyny z Gdańska wprowadził dwie zmiany wprowadzając Krzysztofa Kocika, Wojciecha Szczurowskiego oraz rozgrywającego Bednaruka zmieniając za Janica, Serafina i Kruka. Początek tej części zdecydowanie lepiej rozpoczęli Gdańszczanie, którzy prowadzili 4:0. Jednak dzięki dobrym serwisom Artura Augustyna goście wrócili do gry. Przy stanie 11:6 dla drużyny Trefla, trener Kasza zdecydował się zmienić podstawowego atakującego Winnika i wprowadził do gry Dawida Suskiego, który ma zasięg w ataku 363 cm. Drużyna z Bydgoszczy nie była wstanie nawiązać kontaktu z miejscowymi z Gdańska, a ich strata balansował między 6-7 punktów. Działaczy Trefla Gdańsk może na pewno cieszyć bardzo dobra gra ze strony Dawida Suskiego, który jest zawodnikiem jeszcze młodym i perspektywicznym. Goście próbowali jeszcze nawiązać walkę z świetnie dysponowaną drużyną z Gdańska, jednak to gospodarze dzięki Szczurowskiemu wygrali 25:18.

Trefl Gdańsk - Delecta Bydgoszcz 3:1 (25:23, 20:25, 25:17, 25:18)

Delecta Bydgoszcz: Kaczmarek Waldemer, Lipiński Piotr, Konarski Dawid, Krzywiecki Maciej, Cerven Michał, Kozłowski Wojciech, Pieczonka Stanisław, Kokociński Grzegorz, Sopko Martin, Jańczak Krzysztof, Dębiec Michał (libero), Augustyn Artur.

Trefl Gdańsk: Winnik Wojciech, Serafin Wojciech, Janić Bojan, Szczurowski Wojciech, Suski Dawid, Szulik Dariusz, Bednaruk Jakub, Świrydowicz Waldemar, Kruk Łukasz, Kadziewicz Łukasz, Kocik Krzysztof, Ratajczak Artur, Skoryj Dimitri (libero).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×