Zatrzeć złe wrażenie - zapowiedź meczu Pałac Bydgoszcz - Aluprof Bielsko-Biała

Zespoły Pałacu Bydgoszcz i Aluprofu Bielsko-Biała w piątkowy wieczór zainaugurują zmagania w 2. kolejce Orlen Ligi. Gospodynie po nieudanej wyprawie do Muszyny liczą na pierwsze punkty w sezonie.

Po inauguracji sezonu w obu ekipach panują odmienne nastroje. W zdecydowanie lepszych humorach do meczu w Bydgoszczy przygotowywały się podopieczne Mirosława Zawieracza, które po tiebreaku pokonały Beef Master Budowlanych Łódź. Zespół Rafała Gąsiora, mimo że do Muszyny udał się w bojowych nastrojach, poległ 0:3, choć momentami wydawało się, że Pałacanki będą w stanie powalczyć o coś więcej. W grodzie nad Brdą wierzą jednak, że był to jedynie falstart, a prawdziwą wartość, drużyna pokaże w piątkowy wieczór.

Szkoleniowiec Pałacu Bydgoszcz po pierwszej kolejce miał spory materiał do analizy. Zespół, który w sparingach bardzo dobrze, tym razem kompletnie zawiódł. Statystyki bezlitośnie obnażyły bowiem wszystkie słabości bydgoszczanek. 24 punkty oddane rywalkom po błędach własnych i tylko jeden skuteczny blok, to główne powody niepowodzenia siatkarek z Pomorza i Kujaw w starciu z brązowymi medalistkami minionego sezonu. - Myślę, że głównym powodem naszej porażki było słabsze przyjęcie i słabsza zagrywka. W sytuacjach, kiedy było dobre przyjęcie, w ataku nie odbiegałyśmy od przeciwnika - przyznała w wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej kspalac.bydgoszcz.pl przyjmująca bydgoskiej ekipy Agata Karczmarzewska-Pura.

Meczu w Muszynie bydgoszczanki nie mogą zaliczyć do udanych. Czy w Bydgoszczy zdołają sięgnąć po pierwsze punkty?
Meczu w Muszynie bydgoszczanki nie mogą zaliczyć do udanych. Czy w Bydgoszczy zdołają sięgnąć po pierwsze punkty?

Nieco mniej powodów do zmartwień miał po inauguracji Mirosław Zawieracz. Jego zawodniczki zdołały zwyciężyć po tiebreaku, co w Bielsku-Białej przyjęto z zadowoleniem. Przebieg meczu nie wskazywał bowiem na triumf Aluprofu. - Dziewczyny przez pięć setów walczyły ze sobą. Myślę, że połowa zawodniczek momentami nie wiedziała jak się nazywa. To były ogromne nerwy, gra "bez głowy"', wszystko zagotowane jak na święta Bożego Narodzenia. Chwała, że dziewczyny podniosły się i wygrały - powiedział po zakończeniu spotkania szkoleniowiec bielszczanek.

Dla obu ekip, piątkowe starcie będzie miało niebagatelne znaczenie, bowiem cele jakie przyświecają tym drużynom są bardzo podobne. Zarówno Bielsku-Białej jak i Bydgoszczy działacze liczą na awans do play-off, który zagwarantuje utrzymanie w Orlen Lidze i otworzy szansę walki o wyższe lokaty. Przewaga psychologiczna teoretycznie powinna być po stronie podopiecznych Rafała Gąsiora, które na turnieju w Jarocinie pokonały swoje rywalki 3:1. Warto jednak zaznaczyć, że w meczu tym nie wystąpiły Zuzanna Czyżnielewska i Heike Beier. Tej pierwszej, na parkiecie nie ujrzymy także w piątek. Utalentowana atakująca w ostatnich tygodniach przeszła bowiem zabieg artroskopii barku, który wykluczy ją z gry przez najbliższe kilka miesięcy. Niemka natomiast zadebiutowała w barwach nowego zespołu w pojedynku z Beef Master Budowlanymi i była obok Heleny Horki najlepiej punktującą zawodniczką w swoim zespole.

W minionym sezonie, zespół Aluprofu Bielsko-Biała przyjechał do grodu nad Brdą w roli murowanego faworyta. Skazywane na pożarcie Pałacanki, które wówczas do meczu przystępowały po serii porażek, dość niespodziewanie stawiły rywalkom silny opór, przegrywając w pięciu setach. Tym razem, szanse obu ekip na końcowy triumf są podobne. Atut własnego obiektu oraz publiczność, która z uwagi na inaugurację sezonu powinna dopisać, przemawiają jednak na korzyść miejscowych. Czy bydgoszczanki zdołają to wykorzystać, okaże się w piątkowy wieczór.

Pałac Bydgoszcz - BKS Aluprof Bielsko-Biała / piątek, 11.10.2013, godz. 18.
Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania!

Komentarze (0)