Agnieszka Kąkolewska: Z optymizmem podchodzimy do kolejnych spotkań

Młoda reprezentantka Polski jest bardzo zadowolona z wyników swojego zespołu na początku nowego sezonu ligowego. Nie chce jednak mówić o konkretnych celach na najbliższy rok.

Utalentowana środkowa miała bardzo duży wkład w przekonujące zwycięstwo Impela Wrocław w wyjazdowym meczu ligowym z Beef Master Budowlanymi Łódź. Wraz z Makare Wilson - drugą środkową ekipy z Dolnego Śląska - była najlepiej punktującą zawodniczką na parkiecie, notując na swoim koncie 13 oczek.

- Do każdego meczu podchodzimy z pełnym zaangażowaniem. Szanujemy każdego przeciwnika, a w naszej lidze nie ma słabych przeciwników, więc zawsze staramy się tak samo walczyć na maksa - przekonuje w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl MVP meczu, mimo gładkiego zwycięstwa 3:0.

Oprócz dobrej gry w ataku i w bloku, Agnieszka Kąkolewska potrafiła w Łodzi popracować też w polu serwisowym. I to właśnie ten element według niej był w sobotę decydujący. - Kluczem do zwycięstwa była na pewno dobra zagrywka. Dzięki niej odrzuciłyśmy przeciwnika od siatki i łatwiej mogłyśmy ustawiać blok. Skuteczny serwis jest na tyle ważny, że może decydować o losach meczów - przyznaje nasza rozmówczyni.

Kąkolewska ma za sobą bardzo intensywny okres. Jeszcze przed wakacjami przebojem wdarła się do kadry narodowej i przez cały sezon reprezentacyjny była bardzo ważnym elementem zespołu prowadzonego przez Piotra Makowskiego. Mimo wielu międzynarodowych potyczek nie czuje się jednak zmęczona na starcie rozgrywek ligowych. - Po kadrze miałyśmy kilka dni przerwy. Po nich formę przygotowywałyśmy od nowa, zaczynając od ciężkich treningów na siłowni, żeby teraz grało nam się łatwiej. Wszystko się udało i dzięki dobremu programowi treningowemu nie odczuwamy zmęczenia po sezonie reprezentacyjnym - zaznacza.

Agnieszka Kąkolewska byłą najlepszą zawodniczką meczu w Łodzi i zasłużenie odebrała statuetkę dla MVP spotkania
Agnieszka Kąkolewska byłą najlepszą zawodniczką meczu w Łodzi i zasłużenie odebrała statuetkę dla MVP spotkania

Mecz z Beef Master Budowlanymi to dopiero drugie spotkanie młodej środkowej w najwyższej klasie rozgrywkowej, a Impel to jej pierwszy ekstraklasowy klub. Jak 19-letnia zawodniczka odnajduje się w nowych okolicznościach? - Atmosfera jest bardzo dobra, ale oczywiście po dwóch zwycięstwach nie może być inaczej. Jesteśmy bardzo optymistycznie nastawione przed kolejnymi spotkaniami przyznaje z uśmiechem na ustach. - Uważam, że jesteśmy dobrze zgrane. Zawsze może być trochę lepiej, ale myślę, że jest bardzo dobrze i z czasem może być jeszcze lepiej. Bardzo fajnie nam się gra razem - dodaje po chwili.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Impel po kompletnie nieudanym poprzednim sezonie wydaje się być wyjątkowo zmotywowany do osiągnięcia sukcesu. Po zeszłorocznych turbulencjach nikt w klubie nie chce jednak mówić o konkretnych celach. - Na razie myślimy o każdym kolejnym spotkaniu. Nie skupiamy się na dalszych celach. Chcemy wygrywać mecz za meczem - twierdzi Kąkolewska.

Komentarze (0)