Mecz Cerrad Czarnych Radom z Asseco Resovią Rzeszów Bartłomiej Grzechnik oglądał z trybun. Podczas piątkowego treningu zawodnik skręcił kostkę. - Po wizycie w szpitalu okazało się, że Bartek ma pękniętą kość strzałkową, więc uraz jest groźniejszy niż myśleliśmy - informuje Robert Prygiel, trener beniaminka z Mazowsza.
Według wstępnych prognoz radomski środkowy będzie nosił gips przez około dwa tygodnie. Po tym okresie czeka go kolejna wizyta u lekarza, który określi, kiedy Grzechnik będzie mógł wrócić do gry.
Nad absencją młodego zawodnika ubolewa szkoleniowiec Czarnych. - Bardzo szkoda, że Bartkowi przytrafiła się ta kontuzja. Trenował z dużym zaangażowaniem i prezentował bardzo dobrą formę - zdradza Robert Prygiel. - Gdyby nie kontuzja, może wyszedłby w "szóstce". Mam nadzieję, że szybko do nas wróci, bo jest ważnym graczem w drużynie - kończy opiekun WKS-u.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!