Weekendowe spotkanie z BKS-em Aluprof Bielsko-Białą ułożyło się pomyślnie dla sopocianek. Przeciwniczki miały problemy ze skończeniem ataków i przyjęciem zagrywki. Gospodynie wykorzystały te słabości i odniosły kolejne zwycięstwo. Teraz przed nimi następne starcie na szczeblu kontynentalnym.
Justyna Łukasik środkowa Atomu Trefla Sopot jest pełna optymizmu i wierzy, że uda im się wygrać, tym razem z belgijskim VDK Gent Dames. Przybliży ona zawodniczki znad morza do celu, jakim jest awans do kolejnej rundy rozgrywek Ligi Mistrzyń. - Teraz zaczynamy przygotowania do meczu z drużyną z Belgii. Zobaczymy, co trenerzy nam przyszykowali, ale jedno jest pewne, musimy zagrać jak najlepiej i wygrać, bo interesuje nas wyjście z grupy - powiedziała po meczu z bielszczankami siatkarka.
Na parkiecie z tygodnia na tydzień widać coraz lepsze zgranie sopockiej ekipy, co przekłada się do dobrą i efektywną grę. Poza halą zawodniczki dogadują się równie dobrze. - Atmosfera jest praktycznie perfekcyjna. Nie ma na co narzekać, dogadujemy się znakomicie. Z trenerem również. On jest wspaniałą osobą, głową tej drużyny. Mówi nam, co mamy robić i co powinnyśmy poprawić, by lepiej się prezentować na boisku, a my to wykonujemy. Nie ma tak, że ktoś się wyłamuje, działamy jak jeden sprawny organizm - oznajmiła z uśmiechem Justyna Łukasik.
Po wtorkowym meczu sopocianki udadzą się do Wrocławia, gdzie w niedzielę zagrają o następne trzy punkty do tabeli Orlen Ligi. Impel Wrocław ostatnio doznał w Legionowie pierwszej porażki w sezonie. Co to oznacza dla Atomówek? - Musimy po prostu dobrze z nimi zagrać. Dziewczyny teraz będą chciały się zrehabilitować po porażce i na pewno postawią nam twarde warunki gry. My jednak zawsze mamy trudniej, bo każdy chce "bić" mistrza - stwierdziła zawodniczka.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Atom Trefl Sopot - VDK Gent Dames / wtorek 29.10.2013, 20:30