Wrocławianki lepsze od mistrzyń - relacja z meczu Impel Wrocław - Atom Trefl Sopot

Impel Wrocław pokonał w trzech setach Atom Trefl Sopot, rehabilitując się za blamaż w Legionowie. Dla aktualnych mistrzyń Polski to druga porażka w sezonie.

Rozpoczęcie meczu opóźniło się o kilka minut ze względu na... awarię elektronicznego protokołu. Początek spotkania to walka punkt za punkt, nieznacznie odskoczyły siatkarki Atomu Trefla Sopot, ale ostatecznie z prowadzeniem na pierwszą przerwę techniczną zeszły gospodynie po nieporozumieniu Izabeli Bełcik z zespołem. Gra obu drużyn falowała, sopocianki nie mogły sobie poradzić z blokiem Agnieszki Kąkolewskiej. Podczas drugiej przerwy technicznej Tore Aleksandersen uczulał swoje podopieczne na asekurację koleżanek skaczących do bloku. Impel od stanu 16:13 grał jak z nut, Maren Brinker punktowała z każdej pozycji i to właśnie ta zawodniczka zakończyła seta blokiem na Zuzannie Efimienko. Wrocławianki w końcówce rozbiły rywalki, wygrywając premierową odsłonę do 16.

Gospodynie dobrze rozpoczęły drugiego seta, szybko wychodząc na prowadzenie 3:1. O przerwę poprosił Teun Buijs i to zdecydowanie pomogło. Atomówki wrzuciły wyższy bieg, zdobywając siedem kolejnych punktów, w końcu zaczął funkcjonować blok, wobec którego bezsilne były Impelanki. Zdenerwowany Aleksandersen skutecznie zmotywował swoje podopieczne, które wyrównały stan seta i nawet wyszły na prowadzenie 13:12. Obie drużyny od tej pory zdobywały punkty falami, przechylając szalę raz na jedną, a raz na drugą stronę. Wrocławianki obroniły dwa setbole: najpierw na zagrywce pomyliła się Klaudia Kaczorowska, a następnie Brinker zaatakowała po rękach Bełcik. Atomówki nie wykorzystały szans i zemściło się to, przy piłce setowej dla gospodyń, Katarzyna Mroczkowska zablokowała Charlotte Leys.

Po 10-minutowej przerwie drużyny powróciły na parkiet. Początkowo gra toczyła się punkt za punkt. Dzięki skutecznemu atakowi Joanny Kaczor, Impel wyszedł na prowadzenie 5:3. Przewaga wzrosła nawet do siedmiu punktów, ale kiedy na zagrywce pojawiła się Natalia Gajewska, Atom odrobił część strat (16:13). Po krótkiej przerwie wrocławianki poderwały się do walki, punktowały Kaczor oraz Brinker. Na boisko została wprowadzona Justyna Łukasik, postraszyła gospodynie zagrywką. Skuteczny atak Kąkolewskiej, a następnie blok na Leys doprowadziły do piłki meczowej. Przy pierwszej okazji wrocławianki dotknęły siatki, ale kolejnej szansy nie zmarnowała już Brinker.

Statuetkę dla najbardziej wartościowej zawodniczki spotkania otrzymała Katarzyna Mroczkowska. Impel Wrocław zgarnął komplet punktów, dzięki czemu uplasował się na fotelu wicelidera.

Impel Wrocław - Atom Trefl Sopot 3:0 (25:16, 28:26, 25:18)

Impel: Mroczkowska, Kąkolewska, Diricx, Wilson, Brinker, Kaczor oraz Medyńska (libero)

Atom: Leys, Bełcik, Podolec, Szeluchina, Efimienko, Hill, Molnar oraz Zenik (libero), Kaczorowska, Gajewska, Pietersen, Łukasik

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (7)
avatar
gerth
4.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W tym roku trzeba zająć miejsce 2 lub 3. Czwarte to półfinał z Chemikiem a to nie byłoby dobre. 
RADJAN
4.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ciekawe jak długo na ławce bedzie trener Sopotu trzymał Molnar :) i po co im taka siatkarka ktora kase pewnie nie małą bierze. Zresztą decyzje personalne Holendra są zaskakująco słabe. Tu trzeb Czytaj całość
avatar
steffen
4.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wynik może i nieco sensacyjny, ale sam mecz ... nuuuda i kupa błędów. Jak na czołowe drużyny to trochę żenada. 
avatar
kibicżeńskiej
3.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Atom strasznie dziś niemrawo, bez polotu. Wolne i schematyczne rozegranie, błędy i słaby atak tak można opisać dzisiejsza grę Atomu. Z kolei Wrocław też żadnych fajerwerków nie zagrał, Frauke g Czytaj całość
MaciusBDG
3.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawa dla dziewczyn z Wrocławia