W moim zespole siatkarki grają nieodpowiedzialnie - wypowiedzi po meczu Polski Cukier Muszyna - BKS Aluprof

Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Banku BPS Muszyna przegrały na własnym parkiecie z Aluprofem Bielsko-Biała 1:3. Po spotkaniu, trener gospodyń stanowczo skrytykował swoje podopieczne.

Małgorzata Lis (kapitan BKS Aluprof Bielsko-Biała): Cieszę się z wywalczonych  trzech punktów. To był ciężki mecz z dużą ilością błędów po obu stronach siatki. Szczególnie dużo było ich w rozegraniu. Coś dziwnego wisiało w powietrzu i stres
dopadł obie drużyny. Bardzo się cieszymy, że sobie poradziłyśmy i z trudnego terenu wywozimy komplet "oczek".

Aleksandra Jagieło (kapitan Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna): Plan na ten mecz miałyśmy zupełnie inny, a w grze wyszło inaczej.
Popełniłyśmy zbyt dużo błędów własnych. Była spora nerwowość w naszych szeregach. Musimy wziąć się do roboty i coś z tym zrobić. To drugie przegrane spotkanie i mam nadzieję, że w końcu wyciągniemy wnioski.

Mirosław Zawieracz (trener Aluprofu Bielsko-Biała): Podpisuję się pod obiema wypowiedziami kapitanów. Nie będę powtarzać, że mecz był nerwowy i cieszymy się z trzech punktów, które zawieziemy do domu.

Bogdan Serwiński (trener Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna): BKS odniósł zasłużone zwycięstwo za trzy punkty. Co może powiedzieć trener ekipy, która przegrywa mecz w niezbyt ładny sposób? W moim zespole siatkarki grają nieodpowiedzialnie. Tę odpowiedzialność muszę więc wziąć na siebie. Drużyna przegrała i to jest moja wina.

Trener Bogdan Serwiński na konferencji prasowej skrytykował grę swoich podopiecznych, ale winę za porażkę wziął na swoje barki
Trener Bogdan Serwiński na konferencji prasowej skrytykował grę swoich podopiecznych, ale winę za porażkę wziął na swoje barki

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (1)
Volley
10.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najbardziej nieodpowiedzialnie to Pan sam zagrał! Po co było zmieniać Jasińską, która świetnie rozumiała się z Plchotową? One we dwie wygrały 3 partię i odrobiły straty w drugiej. Trzeba było z Czytaj całość