- Mam nadzieję, że zagramy lepiej niż ostatnio. Jeżeli powtórzymy mecz z Lotosem Trefl Gdańsk to mamy dużą szansę na sukces. Do Radomia jedziemy walczyć o 3 punkty - mówi przed spotkaniem 6. kolejki PlusLigi trener Effectora, Dariusz Daszkiewicz.
Najbliższy przeciwnik kielczan, Cerrad Czarni Radom z dziewięcioma punktami na koncie zajmuje szóste miejscu w tabeli - oczko wyżej niż Effector. - Radom bardzo dobrze rozpoczął sezon. Wygrana z PGE Skrą Bełchatów to nie był przypadek. Do ich klubu dołączył reprezentant Holandii, Wytze Kooistra, co wyraźnie wzmocniło ich siłę ataku - uważa Daszkiewicz.
Tegoroczny beniaminek oczywiście jak każdy zespół ma swoje mocne i słabsze strony. O tych drugich opiekun gości nie chciał jednak otwarcie rozmawiać. - Wolimy analizować je we własnym gronie. Postaramy się wykorzystać te elementy z którymi Czarni mają problemy - zapewnia.
Kielczanie nie tylko będą musieli stawić czoła dobrze dysponowanemu rywalowi, ale również specyficznej hali w której swoje mecze rozgrywają podopieczni Roberta Prygla. - Ta hala jest mała, ale za to bardzo głośna. W tym tygodniu trenowaliśmy w podobnej, przy ulicy Krakowskiej. Kilka takich zajęć może pomóc zawodnikom - stwierdził 45-letni szkoleniowiec.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!