Hit rundy zasadniczej? - zapowiedź meczu Impel Wrocław - Chemik Police

Chemik Police nie znalazł jeszcze pogromcy. Kolejnym testem dla beniaminka będzie niedzielne starcie z Impelem. Czy wrocławianki, wspierane przez komplet kibiców, pokuszą się o niespodziankę?

Już przed sezonem skład Chemika stawiał beniaminka w roli głównego kandydata do złota. Mimo wszystko nikt raczej nie oczekiwał aż takiej hegemonii policzanek. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza pokonały ośmiu z dziewięciu ligowych rywali, tracąc zaledwie dwa sety. W niedzielę będą miały szansę dopełnić swoją dominację i zakończyć pierwszą część rundy zasadniczej z kompletem punktów. W ostatniej kolejce uporały się z Legionovią. Oddały co prawda Siódemce drugiego seta, ale w pozostałych pozbawiły rywalki złudzeń. W ich grze trudno doszukać się słabych punktów. Przeciwniczki Chemika liczyć mogą przede wszystkich na dekoncentracje i wynikające z niej przestoje w grze gwiazdozbioru z Polic. Trudno jednak oczekiwać, że takie przydarzą się w meczu na szczycie.

Impel również zbudował przed sezonem bardzo mocny zespół. Wrocławianki nie zawsze wykorzystują w pełni swój potencjał, ale nie przeszkodziło im to zadomowić się na drugim miejscu w tabeli. W poprzedniej kolejce odniosły cenne, wyjazdowe zwycięstwo nad Aluprofem Bielsko-Biała. Wygraną zawdzięczają przede wszystkim znacznie lepszej grze w ataku. Niedzielny pojedynek będzie dla nich wielkim testem, zwłaszcza, że oczekiwania w stolicy Dolnego Śląska są ogromne. W sobotę klub poinformował za pośrednictwem swojego profilu na facebooku, że bilety na spotkanie zostały wyprzedane, ale przed meczem (o godzinie 13.00) do kas hali Orbita trafi dodatkowych 100 wejściówek. Gospodynie będą mogły więc liczyć na naprawdę solidne wsparcie. Hitem kolejki zainteresowani są też fani Chemika, którzy bardzo liczną grupą stawią się we Wrocławiu.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

- W ciemno biorę pięciosetowy mecz i wygrany przez nas tie-break. Niech to będzie prawdziwe święto kobiecej siatkówki - stwierdził prezes Impela, Jacek Grabowski. Pozostaje liczyć, że kibice faktycznie doczekają się starcia na miarę hitu rundy zasadniczej. Faworytkami oczywiście są policzanki, ale gospodyniom również argumentów nie brakuje. Muszą jednak przestać tracić punkty seriami, co zdaniem Tore Aleksandersena jest ich największym mankamentem. - Mówimy o tym od kilku tygodni. Jeżeli się w końcu z tym problemem uporamy, możemy zrobić duży krok do przodu w naszej grze - zapewnia norweski szkoleniowiec. W obozie Chemika przed niedzielnym starciem panuje spokój. - To bardzo ważny mecz, ale podchodzimy do niego tak samo, jak do każdego innego - przekonuje Anna Werblińska.

Anna Werblińska nie czuje szczególnej presji przed meczem z Impelem Wrocław.
Anna Werblińska nie czuje szczególnej presji przed meczem z Impelem Wrocław.

Bez względu na wynik beniaminek przystąpi do drugiej części rundy zasadniczej w roli lidera Orlen Ligi. Inaczej wygląda sytuacja Impelek, które muszą wygrać, by nie stracić drugiego miejsca w tabeli na rzecz Atomu Trefla Sopot.

Impel Wrocław - Chemik Police / niedziela, 1 grudnia, godzina 14.45

Źródło artykułu: