Mariusz Wlazły: Miałem taki okres, kiedy myślałem, że opuszczę Bełchatów

Mariusz Wlazły przed kilkoma tygodniami świętował swoje dziesięciolecie gry w barwach PGE Skry Bełchatów. Siatkarz nie ukrywa, że nie żałuje czasu spędzonego w ekipie żółto-czarnych.

- Miałem taki okres w życiu, w którym myślałem, że opuszczę to miejsce. Stało się tak, że zostałem do dnia dzisiejszego. Kierowałem się tym, że tutaj będę grał i rozwijał swoje umiejętności. Gdybym w tym lepszym zespole siedział na ławce, moja kariera mogłaby stanąć w miejscu. Zdecydowałem się zostać w Bełchatowie i raczej tego nie żałuję - przyznaje atakujący ekipy z Bełchatowa.

Mariusz Wlazły od wielu lat kojarzony jest z ekipą PGE Skry. Wielu sympatyków siatkówki nie wyobraża sobie zespołu bez tego zawodnika. Pochodzący z Wielunia gracz nie ukrywa, że swoją przyszłość bardzo chętnie zwiąże z ekipą 7-krotnych mistrzów Polski, jednak nie obiecuje, że zostanie w tym klubie do końca kariery. - Dziesięć lat temu nie powiedziałbym, że trafię tu na tak długo. Na pewno w myślach jest taka chęć pozostania tutaj. W końcu jestem tutaj szmat czasu, założyłem tutaj rodzinę, mam wielu znajomych. Bełchatów zawsze będzie bliski memu sercu. Jeżeli będzie taka możliwość to czemu nie. To jest sprawa otwarta, ale na 100% w tym momencie nie mogę powiedzieć, bo wpływa na to wiele czynników, niezależnych też ode mnie - przyznaje Wlazły.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać?
Na Twitterze też jesteśmy!

Mariusz Wlazły to ikona bełchatowskiej siatkówki. Sam zawodnik nie chce jednak obiecać, że zostanie w drużynie Skry do końca kariery
Mariusz Wlazły to ikona bełchatowskiej siatkówki. Sam zawodnik nie chce jednak obiecać, że zostanie w drużynie Skry do końca kariery
Komentarze (16)
avatar
MWflower
4.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No to na Kurka chyba sama podróż działa,bo we Włoszech od początku gra nieżle.Chyba,że same myśli o wielkiej lidze włoskiej i konkurencji zmobilizowały go do podniesienia swoich umiejętności.No Czytaj całość
avatar
MWflower
4.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do Rosji jedzie się po kasę,a nie naukę.Trzeba jednak najpierw się upewnić,że ma się "końskie zdrowie" 
avatar
Eroll
4.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Żeby pojechać do Rosji lub Włoch, trzeba mieć jaja. Po drugie, potrzebna jest pewność siebie i własnych umiejętności. Trzeba być kozakiem i z zimną krwią wyjść na boisko, robić swoje. Jeśli Wla Czytaj całość
avatar
Moderator
4.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Dlaczego żałosne? Każdy ma prawo do swoich opinii, a Wlazły aferą ze skarpetkami i rezygnacją z kadry sam sobie zgotował taki los. 
avatar
niko27
4.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
w każdym innym kraju Mariusz byłby szanowany za to co zrobił dla klubu i dla Siatkówki, za przywiązanie do barw za to, że mógł iść za kasą a został.na odcinanie kuponów przyjdzie czas ... u nas Czytaj całość