W ostatnim spotkaniu ligowym w tym roku siatkarki Impela Wrocław pewnie pokonały 3:1 drużynę Beef Master Budowlani Łódź. - Jesteśmy zadowolone. Wydaje mi się, że ten mecz powinien się skończyć wynikiem 3:0 dla nas. Chwila dekoncentracji spowodowała, że przegrałyśmy drugiego seta. Myślę, że kibicom sprawiłyśmy fajny prezent na przerwę świąteczno-noworoczną. Nas również to cieszy, jak i wysoka pozycja w tabeli oraz całkiem niezła gra - mówi Katarzyna Mroczkowska.
- Pracujemy mocno nad tym, żeby nawet nieudane zagrania nie wpływały na nas. Chcemy o nich szybko zapominać, kontynuować swoją grę, kontrolować przebieg meczu - dodała. - Trochę szkoda sił włożonych w tego drugiego seta. Wydaje mi się, że powinien on się skończyć naszym zwycięstwem. Grałyśmy ostatnio sporo spotkań, przed nami mecz w Belgii. Najważniejsze jest jednak to, że odbudowałyśmy się i wygrałyśmy za trzy punkty - dodała zawodniczka drużyny ze stolicy Dolnego Śląska.
Za kilkanaście dni Katarzyna Mroczkowska, Agnieszka Kąkolewska i Dorota Medyńska, a więc trzy zawodniczki Impela Wrocław, rozpoczną zgrupowanie reprezentacji Polski. Siatkarki przygotowania rozpoczną 26 grudnia w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich Centralnego Ośrodka Sportu w Spale. Tuż przed samym turniejem trener Piotr Makowski ogłosi 12-osobową kadrę, która w Łodzi powalczy o awans do mistrzostw świata. - Wydaje mi się, że trener Makowski zebrał taką grupę zawodniczek, które zdają sobie sprawę, jakie jest przed nami zadanie, a jest nim wygranie tego turnieju i zapewnienie sobie kwalifikacji do mistrzostw świata. To bardzo ważne dla żeńskiej siatkówki w naszym kraju - wyjaśniła Mroczkowska.
- Myślę, że przy dobrej grze ten turniej powinien się ułożyć po naszej myśli. Na pewno nie możemy lekceważyć naszych rywalek, zwłaszcza zespołu z Belgii, który zanotował bardzo dobry występ na mistrzostwach Europy, gdzie zdobył brązowy medal. Może być tak, że to między nami będzie toczyła się ta najważniejsza batalia - podsumowała.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko!Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
