Kolejne pewne zwycięstwo biało-czerwonych! Teraz liczy się już tylko Belgia - relacja z meczu Polska - Hiszpania

Siatkarki z Półwyspu Iberyjskiego stanowiły w sobotę tylko tło dla naszej reprezentacji. Aktualna dyspozycja Polek daje nadzieję na udane zakończenie turnieju i wywalczenie upragnionego awansu na MŚ.

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk
W sobotę Polkom ciężej niż dzień wcześniej wchodziło się w mecz. Podopieczne Piotra Makowskiego potrafiły jednak błyskawicznie zareagować i po chwili miały już dwa oczka zapasu. Po przerwie technicznej nasze zawodniczki zaczęły grać na miarę możliwości, dzięki czemu przewaga nad rywalkami szybko urosła do bezpiecznych rozmiarów (12:7). Polki wreszcie uruchomiły też swoją największą broń, czyli zagrywkę. Dwa asy z rzędu Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty pozwoliły zejść biało-czerwonym na kolejny regulaminowy czas z dwukrotnie wyższym dorobkiem punktowym od rywalek. Do końca seta obraz gry nie uległ już zmianie,a Polki pewnie wygrały inaugurację 25:13.
Jak wygrywać to tylko w dobrych humorach! Jak wygrywać to tylko w dobrych humorach!
Drugą partię zespół Makowskiego rozpoczął z impetem. Rywalki pierwszy punkt zdobyły, w momencie, gdy Małgorzata Glinka-Mogentale i spółka miały ich na koncie już 7! Polki panowały na parkiecie niepodzielnie, a na drugiej przerwie technicznej prowadziły aż 9 punktami. Zespół przeciwny karciły nie tylko atakiem, ale również blokiem i zagrywką. Dobrze prezentowała się najmłodsza w zespole Maja Tokarska (w wyjściowym składzie zastąpiła Katarzynę Gajgał-Anioł), która częściej niż w poprzednim secie dostawała piłki na siatce, a w drugiej części partii spędziła trochę więcej czasu w polu serwisowym. Skutecznym blokiem tę odsłonę zakończyła zaś przeżywająca drugą młodość Eleonora Dziękiewicz.
Biało-czerwone przeważały nad Hiszpankami w każdym elemencie gry Biało-czerwone przeważały nad Hiszpankami w każdym elemencie gry
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Początek trzeciej odsłony był bardzo wyrównany, ale w okolicach pierwszej przerwy technicznej inicjatywa należała już do Polek (8:5). Moment grozy kibice zgromadzeni w Atlas Arenie przeżyli tylko, gdy mocno trafiona przez Jessicę Rivero Anna Werblińska nie podniosła się od razu z parkietu. Po chwili na szczęście wstała i o własnych siłach opuściła boisko. Biało-czerwone nie dały się wybić z rytmu i już z Katarzyną Mroczkowską w składzie kontynuowały marsz po zwycięstwo. W tym secie walki było jednak zdecydowanie więcej niż we wcześniejszych partiach. Na nieszczęście przyjezdnych w kluczowych momentach w polskim zespole bezbłędnie funkcjonowały: zagrywka i blok, przez które Hiszpanki nie były w stanie zbliżyć się do naszych siatkarek na dystans mniejszy niż 3 punkty. W samej końcówce rywalki zaczęły popełniać proste błędy, czym ułatwiły Polkom wygranie seta 25:18 i całego spotkania 3:0.

W niedzielę Polska podejmie Belgię w meczu o pierwsze miejsce w turnieju i bezpośredni awans na mistrzostwa świata.

Polska - Hiszpania 3:0 (25:13, 25:12, 25:18)

Polska: Bełcik, Dziękiewicz, Glinka-Mogentale, Skowrońska-Dolata, Tokarska, Werblińska, Zenik (libero) oraz Kaczorowska, Kowalińska, Wołosz, Mroczkowska.

Hiszpania: Corral M. Jose, Perez Fernandez, Corral M., Rivero, Gonzalez, Bedmar, Guerra (libero) oraz Portero, Gomez Lopez, Araco.

Czy w niedzielę Polki odnotują trzecie kolejne zwycięstwo i pewnie zakwalifikują się na mistrzostwa świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×