Anna Werblińska: Doping kibiców napędza nas pozytywnie

Reprezentacja Polski wykonała drugi krok do awansu do mistrzostw świata, pokonując w trzech setach Hiszpanię. W spotkaniu nieco ucierpiała przyjmująca - Anna Werblińska.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Anna Werblińska grała bardzo dobrze, zakończyła punktami osiem z dziewięciu ataków, prezentowała groźną zagrywkę i przede wszystkim dobrze radziła sobie w przyjęciu. Jej występ został przerwany w trzeciej partii, kiedy atak Jessiki Rivero uderzył ją prosto w twarz. Warto nadmienić, że potężne ataki hiszpańskiej 18-latki odczuły także Belgijki w piątkowym meczu. Polka nie podnosiła się z parkietu przez kilkadziesiąt sekund, Atlas Arena zamarła. Szybko dokonano zmiany i zawodniczka Chemika Police na boisku się już nie pojawiła. - Wszystko w porządku, jestem cała - zapewniła po meczu przyjmująca, która chwilkę wcześniej rozdała kilkadziesiąt autografów.

Zarówno Szwajcarki, jak i Hiszpanki wskazywały na bardzo trudną zagrywkę Polek. Na pewno swój "udział" w tym miała także specyfika Atlas Areny. - To jest naprawdę duża hala. Brakuje nam punktów odniesienia, czasami mamy trudności w przyjęciu zagrywki. Myślę jednak, że nasza zagrywka funkcjonowała dziś naprawdę dobrze. Było kilka błędów, ale było też kilka punktów zdobytych bezpośrednio - wyjaśniła Werblińska.

Sobotni mecz, podobnie jak ten piątkowy, zakończył się zwycięstwem reprezentacji Polski w trzech setach. - Teraz czeka nas chwilka odpoczynku i myślimy już tak naprawdę tylko o reprezentacji Belgii. Wierzę, że niedziela będzie naszym dniem. Jeszcze nie miałyśmy odprawy, jutro będziemy ustalać taktykę, więc wtedy dowiemy się czegoś więcej - powiedziała przyjmująca. Biało-czerwone muszą pokonać drużynę z Belgii, by zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie K. Równolegle rozgrywane są cztery inne turnieje, ich zwyciężczynie oraz dwie ekipy z drugich miejsc z najlepszymi bilansami awansują do mistrzostw świata.

Według pomeczowych raportów spotkanie Polski ze Szwajcarią zgromadziło 4100 kibiców, natomiast w sobotę mecz z Hiszpanią obserwowało 6560 widzów. - Mam nadzieję, że jutro będzie pełna hala. Doping kibiców nas pozytywnie napędza, kiedy skandują nasze nazwiska, klaszczą, bija brawo, gdy się dobrze bawią. Także liczę na to, że jutro również dopiszą i pojawią się na hali w komplecie - zakończyła Werblińska. Mecz reprezentacji Polski z Belgią rozpocznie się o godzinie 20:30.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×