Małgorzata Glinka-Mogentale na dłużej z reprezentacją?

W niedzielę biało-czerwone rozegrają mecz decydujący o awansie na tegoroczne mistrzostwa świata. To właśnie dla tego celu do drużyny ściągnięta została najlepsza polska siatkarka ostatnich lat.

Dwukrotna mistrzyni Europy z gry w reprezentacji zrezygnowała już dawno temu. Z uwagi na ogromne znaczenie turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata i problemów kadrowych drużyny narodowej zgodziła się nie tylko wrócić, ale również pełnić funkcję kapitana najważniejszego zespołu w kraju, co w karierze tej doświadczonej zawodniczki stanowi zupełną nowość. - Nie mam za bardzo czasu, żeby zastanawiać się, jak się w tej roli czuję. Ważne, żeby dziewczynom to odpowiadało. Najistotniejszy jest cel, dla którego się spotkałyśmy, a pomniejsze sprawy nie powinny zawracać nam głowy - przyznała w rozmowie z dziennikarzami po meczu z Hiszpanią Małgorzata Glinka-Mogentale.

W drużynie znalazło się również kilka innych siatkarek, którym z reprezentacją w ostatnich latach nie było po drodze. Teraz wszystkim tym dziewczynom bardzo zależy na osiągnięciu sukcesu i ratowaniu polskiej siatkówki. Póki co wszystko wskazuje na to, że są na dobrej drodze. - Nasze zgranie na pewno wygląda coraz lepiej. Cieszy, że zawodniczki maja ochotę "zrobić" tę kwalifikację. Mamy na to spore szanse. Teoretycznie jesteśmy silniejszym zespołem niż Belgia, więc wszystko jest w naszych rękach - podkreśliła zawodniczka Chemika Police.

Ta dwójka wspólnie przywrócić może blask drużynie narodowej
Ta dwójka wspólnie przywrócić może blask drużynie narodowej

Na drodze do wypełnienia misji w niedzielę stanie Polsce reprezentacja Belgii. Zespół ten po znakomitym występie na ostatnich mistrzostwach Europy i zdobyciu brązowego medalu zyskał uznanie na Starym Kontynencie, dzięki czemu uchodzi za rywala, z którym wygrać biało-czerwonym nie będzie łatwo. - Bardzo dużym atutem Belgijek, jest to, że odniosły razem bardzo duży sukces. To mobilizuje do dalszej walki. Jest to głodna dalszych osiągnięć drużyna, która, mimo młodego wieku, dość długo gra już ze sobą. To może być jej spory atut - zaznaczyła Glinka-Mogentale.

Jeśli wierzyć zapowiedziom związanym z powrotem "Maggie" do drużyny narodowej to mecz z Belgią powinien być jej ostatnim w biało-czerwonych barwach. Czy tak faktycznie będzie? - Nic nie ma ostatniego, więc generalnie nie patrzę na to w ten sposób. W niedzielę wychodzę i daję z siebie. To jest teraz dla mnie najważniejsze - odpowiedziała tajemniczo wybitna reprezentantka.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (8)
avatar
nowa
5.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sytuacja jest nie co inna niż w męskiej tam mamy następców i jak słyszę nazwisko Pliński to mnie szlag trafia. W żeńskiej póki co nie widzę na tyle optymalnych następczyń 
Absadi67
5.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
W reprezentacji kraju powinny grać bezwzględnie najlepsze zawodniczki. Póki co nie znam lepszych siatkarek na poszczególnych pozycjach od M. Glinki, K. Skowrońskiej, A. Werblińskiej i E. Dzięki Czytaj całość
avatar
Artur Klimek
5.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak dla mnie Pani Małgorzata powinna w drużynie pełnić inną rolę.. takiego Jokera który wchodzi na boisko i powoduje że przeciwniczki po drugiej stronie odrazu inaczej patrzą na nasz druzyne. C Czytaj całość
avatar
Monika Joanna Słonina
5.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież Małgorzata nie powiedziała nie być może jak zdobędziemy awans zagrają na MŚ to zależy od ich zobowiązań w klubach, formy i itd. Nie ma co się martwić na zapas. 
avatar
Kingaaa
5.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie wiem jaki ma sens to zeby najsilniejszym składem w teorii mieć kwalifikację a potem co zbłaźnimy się bo nasze bez w zupełnie innym składzie tak dobrze grać nie będą. Myślałam że one zostaną Czytaj całość