Jessica Rivero: Budujemy zupełnie nowy zespół

Hiszpańska atakująca wierzy, że dzięki graniu przeciwko takim rywalom jak Polska czy Belgia jej zespół będzie rósł w siłę.

Hiszpanki z uśmiechem na twarzy zakończyły kwalifikacje do jesiennych mistrzostw świata. Choć awansu nie udało się wywalczyć, przebudowany zespół Pascuala Saurina mógł się sprawdzić na tle silnych rywali, a ostatniego dnia zawodów poczuć nawet smak zwycięstwa na arenie międzynarodowej. - Łódzkiej turniej bardzo nam się podobał, choć my zagrałyśmy tak sobie. Nasza postawa jest jednak konsekwencją zmian w zespole. Do drużyny dołączyło sporo nowych zawodniczek. Cała reprezentacja budowana jest praktycznie od podstaw, więc musimy jak najczęściej grać ze sobą - przyznaje zaledwie 18-letnia Jessica Rivero, która była zdecydowanie najlepszą atakującą swojego zespołu podczas trzech dni zmagań w Atlas Arenie.

Hiszpanki do Łodzi przyjechały głównie po doświadczenie. Na pewno po turnieju kwalifikacyjnym sztab szkoleniowy ekipy z Półwyspu Iberyjskiego będzie miał sporo materiału do analiz. Czy uda się wyciągnąć odpowiednie wnioski? - Dla nas gra przeciwko tak znakomitym zespołom jak Polska czy Belgia jest bardzo ważna. Obie te reprezentacje są rewelacyjne i mierzenie się z nimi powinno być dla nas sporą nauką i cennym doświadczeniem. - zapewnia nasza rozmówczyni.

Rivevo w Łodzi pokazała się z bardzo dobrej strony. Jej skuteczność w dwóch z trzech meczów była całkiem przyzwoita (46% przeciwko Polsce!), a o sile uderzeń przekonała się chociażby Anna Werblińska, która po jednym z ataków młodej Hiszpanki przez moment nie podnosiła się z boiska. W ostatnim swoim występie w Atlas Arenie (pokonanie Helwetek w czterech setach) siatkarka niemieckiego SC Potsdam zdobyła aż 21 punktów. - Mecz ze Szwajcarią był dla nas trudny, bo to zespół prezentujący umiejętności zbliżone do naszych. Jego olbrzymimi atutami jest przyjęcie i gra obronna. Z takim rywalem zawsze gra się ciężko - opowiada zawodniczka. - W trzecim secie zawiodło przede wszystkim nasze przyjęcie. Kompletnie się wtedy pogubiłyśmy. Na szczęście szybko o tym zapomniałyśmy i udało się wygrać całe spotkanie - dodaje, próbując wyjaśnić przyczyny fatalnej dyspozycji w przedostatniej, przegranej do 15, odsłonie wygranego ostatecznie 3:1 meczu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

abc

Komentarze (1)
avatar
Gromek
7.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ma dziewczyna power...