Będzie się działo - zapowiedź meczu Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Ostatnie mecze obydwu drużyn obfitowały w sporą dawkę emocji. Czy w sobotni wieczór w Jastrzębiu-Zdroju siatkarze znów staną na wysokości zadania?
We wtorek oraz środę obydwa kluby zainaugurowały rozgrywki PlusLigi po świątecznej przerwie. Lepiej rok rozpoczęli kędzierzynianie, którzy bez problemu rozprawili się z bialskim beniaminkiem. O wiele trudniejsze zadanie mieli przed sobą jastrzębianie. Siatkarze Lorenzo Bernardiego udali się do Rzeszowa na mecz z aktualnym mistrzem kraju. Pomarańczowi po długim pojedynku wywieźli z Podkarpacia jeden punkt.
Największą bolączką włoskiego szkoleniowca jest absencja kapitana Jastrzębskiego Węgla Michała Łasko. Reprezentant Italii doznał kontuzji przed rewanżowym spotkaniem z Halkbankiem Ankara i z pewnością minie jeszcze sporo czasu nim wróci do gry. Pod jego nieobecność z Turkami dobre spotkanie zaliczył Mateusz Malinowski. Młody atakujący wyszedł w pierwszej szóstce przeciwko Resovii, ale dość szybko został zmieniony przez Thomasa Jarmoca. Kanadyjczyk z polskim paszportem miał spore problemy z wykańczaniem akcji (9 skutecznych ataków na 32). Żadnych zmartwień jastrzębianie nie mają za to na środku siatki. W meczu z mistrzami Polski Rob Bontje oraz Patryk Czarnowski zanotowali ponad 70-procentową skuteczność w ataku.W sezonie 2012-2013 obydwa zespoły mierzyły się ze sobą aż siedmiokrotnie (sześć razy w lidze, raz w Pucharze Polski). Jastrzębski Węgiel był w stanie wygrać tylko jedno spotkanie. Śląsko-opolskie konfrontacje zawsze wiązały się z ogromnymi emocjami. Były kłótnie wewnątrz zespołów, kontrowersyjne decyzje sędziów, czy niespodziewane zwroty akcji. Jak będzie tym razem?
Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / sobota, 11.01, godzina 18:00
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!