W sobotę Modena żyć będzie siatkówką. O godzinie 18.30 w mieście tym dojdzie bowiem do spotkania dwóch drużyn z ogromnymi siatkarskimi tradycjami; drużyn, które wielokrotnie sięgały po mistrzostwo Włoch. Miejscowy Trenkwalder podejmie Sisley Treviso. To niezwykle prestiżowe spotkanie będzie miało również spory wpływ na klasyfikacje po czterech kolejkach. Oba zespoły mają obecnie na koncie po pięć punktów i różnią je jedynie dwa miejsca w tabeli. Ta, która w sobotę wygra, utrzyma kontakt z ligową czołówką, druga natomiast podczas kolejnych kolejek będzie musiała "gonić" rywali.
Swojej pozycji na szczycie tabeli bronić w tym tygodniu będzie Lube Banca Marche Macerata. Zespół Sebastiana Świderskiego podejmie we własnej hali RPA-LuigiBacchi.it Perugię, a więc drużynę, w której Polak rozpoczynał swoją przygodę we Włoszech. Faworytami spotkania będą z pewnością gospodarze, którzy w tym sezonie prezentują się naprawdę dobrze, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa. Przy wszystkich pozostałych wynikach strata jednego punktu w inauguracyjnym meczu z Pineto wydaje się być jednorazową wpadką. Jednak ekipa z Perugii, która w ubiegłym tygodniu dość niespodziewanie przegrała 2:3 z beniaminkiem z Forli, na pewno nie podda się bez walki.
Drugą z "polskich" drużyn w Serie A1, Itas Diatec Trentino czeka w tym tygodniu wyjazd do Walencji. Ligowe zwycięstwo z drużyną z Padwy oraz wygrana w towarzyskim spotkaniu z CSKA Moskwa pozwala mistrzom Włoch liczyć na dobry występ również w najbliższą niedzielę. Do tej pory drużyna z Trentino wygrywała w potyczkach z Walencją sześciokrotnie; raz tylko okazała się gorsza od przeciwnika. Nic więc dziwnego, że niedzielny występ ma przynieść podopiecznym Radostina Stojczewa pierwszy wyjazdowy triumf w tym sezonie. Szanse są tym większe, że szkoleniowiec ekipy z Trydentu będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich swych zawodników. W jej szeregach zabraknie jedynie środkowego Riada, który nadal leczy kontuzję kolana, jakiej nabawił się podczas rozgrzewki przed ubiegłotygodniowym meczem.
O drugie zwycięstwo w tym sezonie powalczy w najbliższy weekend Stamplast Martina Franca. Po ubiegłotygodniowej wygranej w meczu z Pineto, tym razem Cernić i spółka postarają się zdobyć punkty w spotkaniu przeciwko Marmi Lanza Verona. Czeka ich zatem ciężkie zadanie, gdyż siatkarze z Werony w tym sezonie pokonali już Itas Diatec Trentino i Sisley Treviso, a w meczu z Modeną wywalczyli cenny jeden punkt. W chwili obecnej zespoły z Martiny Franca i Werony sąsiadują w tabeli, mając identyczny dorobek punktowy.
Klasyfikację po trzech kolejkach zamyka ekipa z Padwy. Antonvenecie do tej pory udało się wygrać zaledwie jedną partię w meczu z Trentino. W niedzielę we własnej hali drużyna podejmie będącą na fali wznoszącej Acquę Paradiso Gabeca Montichiari. To właśnie podopieczni Mauro Berruto pozbawili w ubiegłym tygodniu zespół z Cuneo pierwszego miejsca w tabeli, sami zaś zapewnili sobie miejsce na podium. Nic więc dziwnego, że do Padwy przyjeżdżają w roli zdecydowanych faworytów, a poprzeczka, którą postawią gospodarzom, może okazać się zbyt wysoka.
Dość ciekawie zapowiada się natomiast mecz Yogi Forli z Framasilem Cucine Pineto. Oba zespoły dopiero od tego sezonu mają okazję występować w gronie najlepszych, jednak już w pierwszych tygodniach pokazały, że w żadnym wypadku nie należy ich lekceważyć. Gospodarze niedzielnego spotkania zdołali bowiem urwać cenny punkt ekipie z Perugii, natomiast goście nie pozwolili na wywiezienie całej puli z hali w Roseto degli Abruzzi Maceracie. Zbliżony poziom drużyn z Forli i Pineto pozwala mieć nadzieję, że w niedzielę w Forli kibice będą świadkami wyrównanego pojedynku, a wytypowanie wyniku jest sprawą niezwykle ciężką.
Czwartą kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz Bre Banca Lannutti Cuneo z Coprą Berni Piecenza. Wicemistrzowie Włoch przyjadą do Cuneo z pewnością podbudowani ubiegłotygodniowym zwycięstwem z Treviso. Gospodarze natomiast będą się starali odrobić pozycje w tabeli, gdyż porażka 0:3 w zeszłą niedzielę z Montichiari kosztowała ich miejsce w pierwszej trójce. Punkty, które któraś z drużyn zdobędzie w poniedziałek, pozwolą jej na umocnienie się w czołówce na początku sezonu. Póki co obie mają ich na koncie po sześć, zajmują sąsiednie miejsca w tabeli (czwarte i piąte), a o wyższej pozycji podopiecznych Silvano Prandiego decyduje jedynie lepszy stosunek setów.