Spotkanie było cały czas pod kontrolą Resovii - komentarze po meczu Asseco Resovia Rzeszów - Effector Kielce

W meczu 18. kolejki PlusLigi Resovia wygrała z Effectorem. - Spotkanie było cały czas pod kontrolą Resovii - powiedział po meczu szkoleniowiec gości, Dariusz Daszkiewicz.

Piotr Lipiński (kapitan Effectora Kielce): Resovia wygrała zasłużenie. Widać było w tej drużynie spokój i doświadczenie. W trzecim secie nawiązaliśmy walkę, chcieliśmy coś ugrać. Musimy wyciągnąć wnioski i przygotować się do sobotniego meczu z ZAKSĄ.

Olieg Achrem (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Super, że wygraliśmy przy własnej publiczności. Może nam trochę ciężko szło, ale jest zwycięstwo i to jest najważniejsze.

Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora Kielce): To spotkanie było cały czas pod kontrolą zespołu z Rzeszowa. Trochę w tym pierwszym secie wyszliśmy wystraszeni, sparaliżowani. Od drugiego seta, gdzie przegrywaliśmy 10:16, zaczęliśmy więcej walczyć na boisku. Udało nam się doprowadzić do stanu 23:23. Niestety tej końcówki nie udało nam się rozstrzygnąć na swoją korzyść. W trzeciej partii do wyniku 20:20 walka była wyrównana. Dwa nasze poważne błędy w końcówce, gdzie zamiast ustawić potrójny blok, byliśmy bez niego. Nie zabrakło nam ambicji, ale na dzień dzisiejszy Resovia jest lepsza. Jeśli zagra na swoim poziomie, to niewiele zespołów z dołu tabeli zdoła ich "ugryźć". Chcąc z nimi wygrać musimy grać na 110 proc. i liczyć na ich słabszy dzień. Słabszego dnia nie było i Resovia zasłużenie wygrała.

Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii Rzeszów): Pierwszy set był pod naszą kontrolą. W drugim do przerwy technicznej kontrolowaliśmy wynik, a później bardzo dobre kontry Effectora i nasza nieporadność w pierwszej akcji doprowadziły do nerwowej końcówki. Na szczęście do gry wrócił Olieg Achrem i swoją świetną grą zapewnił nam zwycięstwo w końcówce. Trzecia partia była bardzo wyrównana. Jesteśmy zespołem bardzo doświadczonym, i jeśli dochodzi do końcówek, to w większości spotkań rozstrzygamy je na swoją korzyść. Przed nami kolejne mecze, jedziemy do Gdańska, a potem najważniejsze mecze w sezonie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: