Faworyci nie zawiedli, emocji zabrakło - podsumowanie II kolejki PlusLigi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

PGE Skra Bełchatów, Jastrzębski Węgiel, AZS UWM Olsztyn i Asseco Resovia Rzeszów to zespoły, które w drugiej kolejce PlusLigi pewnie wygrywały swoje spotkania, zapisując na swoim koncie po cenne trzy punkty. Warto podkreślić, że aż w trzech spośród czterech spotkań wygrywali goście. Po dwóch kolejkach rozgrywek na prowadzeniu w ligowej tabeli umocnili się akademicy z Olsztyna.

W tym artykule dowiesz się o:

Jadar wciąż bez seta

Po dobrej postawie w Olsztynie, kibice w Radomiu z pewnością liczyli, że podczas inauguracji we własnej hali Jadar będzie w stanie nawiązać wyrównaną walkę z Jastrzębskim Węglem. Spotkanie było jednak ciekawe tylko w partii pierwszej, która rozstrzygnęła się na przewagi. Pozostałe dwa sety nie dostarczyły większych emocji i przebiegały pod wyraźne dyktando gości. Wbrew pozorom radomianie nie grali jednak źle, a gdyby udało się im wygrać zaciętą pierwszą partię, kto wie, jak potoczyły by się losy tego pojedynku. Tak się jednak nie stało i Jadar jest jednym z trzech zespołów, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze nawet punktu i jedynym, który po stronie wygranych setów wciąż ma 0. Ligowy kalendarz tak się jednak ułożył, że już od początku Jadar musi walczyć ze zdecydowanie mocniejszymi rywalami. Po spotkaniach z Olsztynem i Jastrzębiem, radomian czekają teraz pojedynki z Asseco Resovią i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i dopiero w 5. kolejce spotkań pojawi się realna szansa na punkty w meczu z Delectą.

Akademickie derby dla Olsztyna

Po niespodziewanym zwycięstwie 3:2 z Domexem Tytan AZS Częstochowa, w tym tygodniu siatkarze J.W. Construction Osram AZS Politechniki Warszawskiej w kolejnych akademickich derbach, debiutując dodatkowo przed własną publicznością w tym sezonie, musieli uznać wyższość AZS UWM Olsztyn, z którym przegrali 1:3. Po dwóch stosunkowo szybko wygranych setach 2:0 prowadzili goście i wydawało się, że trzecia partia spotkania będzie zarazem ostatnią. Siatkarze ze stolicy zmobilizowali się jednak i napędzili jeszcze trochę stracha rywalom, wygrywając na przewagi seta trzeciego. Do tie-breaka doprowadzić się jednak nie udało i warszawianie zakończyli spotkanie bez zdobyczy punktowej, na którą, jak przyznawali po spotkaniu, po cichu liczyli. W kolejnej kolejce Politechnikę czeka starcie z Jastrzębskim Węglem i może wtedy młodym i ambitnym podopiecznym Krzysztofa Kowalczyka uda się sprawić kolejną niespodziankę.

Pogrom w Bełchatowie

Oglądając spotkanie PGE Skry Bełchatów i Domexu Tytan AZS Częstochowa postronny widz z pewnością nawet by nie przypuszczał, że to pojedynek mistrza i wicemistrza Polski z ubiegłego sezonu. Mecz przebiegał pod wyraźne dyktando gospodarzy, a co gorsza, do niskiego poziomu prezentowanego przez częstochowian, w większości dostosowali się także siatkarze Skry, dlatego też pojedynek nie był pasjonującym widowiskiem. Z jednej strony nie ma się czemu dziwić, podczas gdy Bełchatów pozyskał przed tym sezonem kilku znakomitych siatkarzy, w Częstochowie kierunek transferów był dokładnie przeciwny. Nie zmienia to jednak faktu, że w drużynie spod Jasnej Góry w tym spotkaniu zabrakło ambicji i woli walki i można było odnieść wrażenie, że częstochowianie przegrali ten mecz jeszcze przed wyjściem na boisko. Pojedyncze zrywy Bartmana, Mylakova, czy też zupełnie zagubionego w tym sezonie Nowakowskiego nie mogły odmienić obrazu gry drużyny Radosława Panasa, po której wszyscy oczekiwali jednak lepszej postawy.

Rehabilitacja Resovii

Porażka 2:3 z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle wyraźnie wpłynęła na ambicję siatkarzom rzeszowskiej Resovii, którzy w spotkaniu z Delectą zaprezentowali się o niebo lepiej, od początku do końca dyktowali warunki gry, pewnie zgarniając trzy punkty. W porównaniu z inauguracyjnym spotkaniem w składzie Asseco Resovii zaszły znaczne zmiany, a tak się złożyło, że na boisku oglądaliśmy wyłącznie Polaków, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony. Kontuzjowanych Hernandeza i Ilica zastąpili odpowiednio Perłowski i Woicki, dodatkowo za Oivanena trener Travica zdecydował się wystawić w ataku Pawła Papke. Pomimo różnicy klas i celów, jakie dzielą oba zespoły, Delecta zaprezentowała się jednak słabiej niż można było tego oczekiwać po tej drużynie, zwłaszcza mając w pamięci spotkanie z Jastrzębskim Węglem. Forma drużyny z Podkarpacia z pewnością wciąż jest daleka od optymalnej, jednak w Rzeszowie wszyscy oczekują tego, że pomimo tego, Resovia będzie odnosiła zwycięstwa ze słabszymi od siebie drużynami.

Wyniki II kolejki PlusLigi:

J.W. Construction Osram AZS Politechnika Warszawska - AZS UWM Olsztyn 1:3 (18:25, 19:25, 30:28, 20:25)

Jadar Radom - Jastrzębski Węgiel 0:3 (24:26, 21:25, 20:25)

Skra Bełchatów - AZS Częstochowa 3:0 (25:16, 25:20, 25:13)

Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (17:25, 12:25, 19:25)

Spotkanie Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przełożono na 31 października.

W poniedziałek rano zestawienie siatkarzy, którzy znaleźli się w Drużynie II Kolejki PlusLigi portalu SportoweFakty.pl.

Źródło artykułu: