Podopieczne Bogdana Serwińskiego już w 1/8 rozgrywek Pucharu CEV skazywane były na pożarcie. Zespół brązowych medalistek Orlen Ligi sprawił jednak niespodziankę, eliminując faworyzowany Lokomotiv Baku. W pierwszej części ćwierćfinałowego dwumeczu, Mineralne potwierdziły patent na azerskie zespoły, odprawiając Azeryol 3:2. Jeżeli we wtorkowy wieczór podtrzymają zwycięski kurs, będą krok bliżej obrony trofeum zdobytego przed rokiem. Zadanie wydaje się być jednak bardzo trudne.
Pierwsze spotkanie pokazało, że ekipa znad Popradu posiada potencjał, który może okazać się wystarczający do wyeliminowania Azerek, mających w swoim składzie wiele reprezentantek kraju. Z tego grona, na szczególną uwagę zasługują - Małgorzata Kożuch i Odina Alijewa. Obie siatkarki w pierwszym meczu napsuły polskiej ekipie sporo krwi. Reprezentantka Niemiec na swoim koncie zapisała 22 punkty, notując m.in. 3 asy serwisowe i 45 proc. skuteczności w ataku. Jej koleżanka z Azerbejdżanu zdobyła 19 punktów w tym 3 zagrywką i 4 blokiem. Zatrzymanie tego duetu w we wtorkowe popołudnie, wydaje się być kluczem do sukcesu i awans do półfinału Pucharu CEV.
W ekipie z Muszyny, wielkich gwiazd próżno szukać. Podobnie jak liderki, która w trudnym momencie potrafiłaby wziąć na swoje barki ciężar walki i rozstrzygnąć losy seta lub całego meczu. W pierwszym spotkaniu nie przeszkodziło to jednak w odniesieniu efektownego zwycięstwa. Muszynianka stanowiła bowiem kolektyw. Najlepszym dowodem, było wejście do gry Karoliny Różyckiej. Reprezentantka Polski, pojawiła się na parkiecie dopiero w drugim secie, a mimo to była jedną z bohaterek całego meczu, kończąc decydujące piłki.
Zespół Mineralnych do Baku udał się w bojowych nastrojach, choć trener Serwiński już wielokrotnie podkreślał, że dla jego podopiecznych najważniejsza jest liga. Rola obrońcy trofeum jednak zobowiązuje, dlatego we wtorkowe popołudnie spodziewać się należy emocjonującego starcia. Problemem może być jednak zmęczenie. Na zakończenie rundy zasadniczej rozgrywek Orlen Ligi, muszynianki stoczyły bowiem 5-setowy pojedynek z Beef Master Budowlanymi Łódź, a na parkiecie pojawiła się najsilniejsza szóstka. Biorąc pod uwagę ten fakt oraz konieczność odbycia długiej podróży do Baku, obrończynie Pucharu CEV mogą odczuwać zmęczenie. Miejmy jednak nadzieję, że podobnie jak w poprzednich meczach, nie przeszkodzi ono podopiecznym trenera Serwińskiego w odniesieniu zwycięstwa i awansu do kolejnej rundy.
Azeryol Baku - Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS wtorek, 11 lutego 2014 r. godz. 15.00
Pierwszy mecz: 3:2 dla Polskiego Cukru Fakro Muszyna
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!