Czarni będą grać teraz bez presji

W trzech ostatnich spotkaniach rundy zasadniczej Czarni Radom zmierzą się z czołówką PlusLigi. Beniaminek z Mazowsza, mając zapewniony awans do play-offów, może pokusić się o niespodziankę.

Jastrzębski Węgiel, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Asseco Resovia Rzeszów - z tymi zespołami Cerrad Czarni Radom zagrają przed play-offami. Z jednej strony układ nie do pozazdroszczenia, z drugiej ekipa znad rzeki Mlecznej już nieraz pokazała,że pewniacy jej niestraszni. - Te trzy pozostałe spotkania na pewno możemy grać z mniejszym obciążeniem. Nie ma co ukrywać, że mecze, w których nie byliśmy faworytem, w naszym wykonaniu wyglądały dużo lepiej - zauważa Robert Prygiel.

Pierwszym rywalem radomian będzie Jastrzębski Węgiel. Oba zespoły zmierzą się w środę. Drużyna ze Śląska jest teraz w doskonałym nastroju, bowiem awansowała do finału Ligi Mistrzów. Czarni wierzą, że paradoksalnie może to im pomóc w odniesieniu zwycięstwa. - Mamy nadzieję, że po wielkim sukcesie Jastrzębia, może trochę zejdzie z nich powietrze - mówi szkoleniowiec WKS-u.

Czy Czarnym uda się pokonać Jastrzębie również na ich terenie?
Czy Czarnym uda się pokonać Jastrzębie również na ich terenie?

W niedzielę natomiast beniaminek z Mazowsza podejmie ZAKSĘ. - Liczymy oczywiście, że nasza hala nam pomoże - podkreśla trener. Ostatnie spotkanie to wyjazd do Rzeszowa. Czarni z mistrzem Polski zagrają 1 marca. Aktualny wicelider stoczył ostatnio zacięty pojedynek z Indykpolem AZS Olsztyn. - W Rzeszowie, cóż, wszystko się może zdarzyć. Na pewno nie zwieszamy głów, wychodzimy przy stanie 0:0, nas sześciu i ich sześciu - mówi Prygiel.

O woli walki mówią sami zawodnicy. - Na pewno z każdym z tej trójki będziemy walczyć do ostatniej piłki. Bez tej walki nie uda nam się wygrać - zaznacza Bartłomiej Grzechnik. Na co w tym sezonie stać Czarnych Radom? - Będą play-offy, będziemy grać na maksa. Jesteśmy takim zespołem, że możemy i wygrać, i przegrać z każdym. W ogóle liga w tym roku jest bardzo wyrównana - dodaje środkowy. Wtóruje mu Bartłomiej Bołądź. - Nie ma znaczenia, z kim chcielibyśmy później zagrać. PlusLiga ma bardzo dobre drużyny, jest to jedna z lepszych lig w Europie i w ogóle na świecie. Nieważne z kim przyjdzie nam walczyć dalej. Najważniejsze, by być skoncentrowanym i w pełni pokazać swoje umiejętności.

Wiktor Krebok komentował, że Czarni powinni walczyć o medale. Co na to trener radomian? - Kto by pomyślał, że Prygiel jako trener będzie siedział obok trenera Kreboka. Zatem wszystko jest możliwe i zaczynamy grę o medale - odpowiada z uśmiechem.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)