PP: Komu słodycz zwycięstwa, dla kogo gorycz porażki? - zapowiedź meczu Bank BPS Fakro Muszyna - Atom Trefl Sopot

Przed rokiem, siatkarki z Sopotu, w dramatycznych okolicznościach przegrały finałowe starcie o Puchar Polski. W niedzielę, mistrzynie Polski mogą zrobić pierwszy krok w kierunku tego trofeum.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Jeżeli w meczach ćwierćfinałowych można doszukiwać się jakiegokolwiek hitowego starcia, to z pewnością należy uznać za nie potyczkę Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Bank BPS z Atomem Trefl Sopot. Przez ostatnie trzy lata, obie ekipy nie schodzą bowiem z podium rozgrywek o mistrzostwo Polski. W przypadku rywalizacji o puchar, jest jednak zdecydowanie inaczej. Mineralne, po raz ostatni w finale zagrały w 2011 roku. Atomówki natomiast do decydującej rozgrywki docierały w dwóch ostatnich sezonach, jednak w obu przypadkach bez powodzenia. Motywacja przed kolejną przygodą z Pucharem Polski będzie więc ogromna.

Nastroje w obozie ekipy znad morza, przed potyczką z podopiecznymi Bogdana Serwińskiego są jednak mieszane, bowiem w dwóch starciach ligowych, bilans zwycięstw jest remisowy. O ile na południu Polski triumfowała ekipa Teuna Buijsa, to w starciu rewanżowym, brązowe medalistki minionego sezonu udowodniły, że wyciągnęły wnioski, również wywożąc z Trójmiasta komplet punktów. - Dziewczyny zagrały dziś świetnie w obronie i na zagrywce, którą ustawiły sobie grę. O poczynaniach mojego zespołu niewiele dobrego mogę powiedzieć. Nie potrafiłyśmy skutecznie zaatakować i umieścić piłki w boisku naszych przeciwniczek. Nie ważne czy napotykałyśmy podwójny czy pojedynczy blok - nie radziłyśmy sobie, a nasze rywalki umiały nas wyblokować i obronić nasze ataki. Myślę, że było to jedno z najsłabszych spotkań w naszym wykonaniu w tym sezonie. Mam nadzieję, że już nic takiego nam się nie przydarzy i będzie tylko lepiej - powiedziała po spotkaniu załamana porażką Izabela Bełcik. Trener Serwiński natomiast nie ukrywał satysfakcji i w charakterystycznym dla siebie stylu przyznał: -Chciałbym przypomnieć, że nazywamy się od tego sezonu Polski Cukier i szczerze powiem, że jest mi dzisiaj bardzo słodko.
Bogdan Serwiński po wygranej w Sopocie mówił: - Jest mi bardzo słodko. Czy podobnie będzie w niedzielny wieczór? Bogdan Serwiński po wygranej w Sopocie mówił: - Jest mi bardzo słodko. Czy podobnie będzie w niedzielny wieczór?
Czy po niedzielnym starciu, opiekun miejscowych również będzie miał powody do zadowolenia? Pierwsza potyczka na własnym parkiecie, która odbyła się w rozgrywkach Pucharu Polski, przysporzyła fanom z Muszyny sporo emocji. Zespół gospodyń dopiero po tie-breaku pokonał bowiem Siódemkę Legionowo. W rewanżu jednak, Mineralne udowodniły swoją wyższość nad rywalkami, triumfując w trzech setach. Trudno spodziewać się, aby podobny przebieg miało niedzielne starcie, jednak jak pokazuje historia rywalizacji ligowej obu ekip, w tym wypadku, żadnego scenariusza nie można wykluczyć. Fanów siatkówki znad Popradu i Bałtyku, czekają więc ogromne emocje. Nic dziwnego, wszak stawką jest udział w turnieju finałowym, skąd tylko krok do walki o główne trofeum.

Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS - Atom Trefl Sopot niedziela, 23 lutego 2014, godz. 17.00

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Która z drużyn wywalczy awans do turnieju finałowego Pucharu Polski siatkarek?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×