Paweł Zagumny: Mistrzostwa świata to odległa perspektywa

Rozgrywający ZAKSY nie myśli póki co o ewentualnym powrocie do kadry. Komentuje natomiast sytuację związaną z zawieszeniem Grzegorza Boćka - Całe to zamieszanie jest wielką farsą.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
Do fazy play-off drużyna ZAKSY przystąpi z czwartego miejsca w tabeli. Zgromadziła na swoim koncie 47 punktów, a więc zaledwie jeden mniej od wyprzedzającego ją Jastrzębskiego Węgla, z którym na początku stycznia wygrała 3:2. Późniejsze wyniki, osiągane przez aktualnych wicemistrzów kraju, nie były jednak tak korzystne. Obok ważnego, prestiżowego zwycięstwa nad Resovią zdarzyły się również wpadki, jak np. w Kielcach czy przed własną publicznością z Transferem (odpowiednio 0:3 i 2:3 - przyp. P.D.), oraz trzysetowy pogrom w Bełchatowie.

Pięć ostatnich spotkań kędzierzynianie rozstrzygnęli jednak na swoją korzyść, w tym bardzo ważne w kontekście walki w rundzie play-off starcie z Indykpolem AZS Olsztyn. Właśnie z tym rywalem zmierzą się bowiem podopieczni Sebastiana Świderskiego już w najbliższy piątek i sobotę. - Nasza gra falowała z różnych przyczyn. Ostatnio ustabilizowaliśmy swój poziom i mam nadzieję, że jak najdłużej go utrzymamy i że ten szczyt formy przyjdzie na turniej finałowy Pucharu Polski, a potem na decydujące momenty play-offów - podkreśla Paweł Zagumny.

Srebrni medaliści poprzednich rozgrywek ligowych nie myślą póki co o ostatecznej lokacie, jaką chcieliby zająć na zakończenie zmagań. - Na razie podchodzimy do tego na spokojnie. Chcemy zagrać dobrze w Pucharze, a później skupić się na najważniejszej części sezonu, czyli walce w rundzie play-off - zaznacza.
Czy ujrzymy rozgrywającego ZAKSY w biało-czerwonej koszulce? Czy ujrzymy rozgrywającego ZAKSY w biało-czerwonej koszulce?
Wciąż nie może grać Grzegorz Bociek. - Ogólnie myślę, że to całe zamieszanie to jest farsa. Jeśli zajmą się tą sprawą odpowiedni ludzie, a myślę, że tak będzie, to wszystko powinno się skończyć dobrze i będzie mógł grać - komentuje sytuację z atakującym wielokrotny reprezentant Polski.

Wobec kiepskich rezultatów, osiąganych przez drużynę narodową na ostatnich wielkich imprezach, coraz częściej padają pytania o ewentualny powrót rozgrywającego do kadry. Czy po zmianie selekcjonera 36-latek zdecyduje się założyć biało-czerwony trykot, aby wspomóc reprezentację w niezwykle ważnym turnieju, jakim są mistrzostwa świata? - Trwa liga. Mistrzostwa to póki co dla mnie odległa perspektywa. Skupiam się na rozgrywkach ligowych, a co będzie potem, to zobaczymy. Nie mówię tak, nie mówię nie - kończy Zagumny.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Czy Paweł Zagumny zdecyduje się na powrót do reprezentacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×