Do holenderskiego atakującego dołączył bowiem Jozef Piovarci. Słowak nabawił się kontuzji w ostatnich fragmentach wtorkowego treningu. Prześwietlenie nie pozostawiło żadnych wątpliwości - palec środkowego został złamany.
To nie pierwszy uraz siatkarza w bieżącym sezonie. Kilka tygodni temu narzekał bowiem na ból w barku, przez co zmuszony był pauzować przez jakiś czas. W Zielonej Górze, podczas turnieju finałowego Pucharu Polski, Cerrad Czarni wystąpią więc w podwójnym osłabieniu - poza Piovarcim niezdolny do gry jest przecież Wytze Kooistra.
Pomimo nie najciekawszej sytuacji zdrowotnej, Robert Prygiel jest dobrej myśli. - Niełatwa sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała, ale jeśli miałbym wskazać drużynę, która będzie w stanie sprawić niespodziankę, to powiem, że jesteśmy to my. Oczywiście faworytami są zespoły "wielkiej czwórki". W nich widzę triumfatora, ale pamiętajmy, rozgrywki pucharowe rządzą się swoimi prawami - podkreśla szkoleniowiec.
Przypomnijmy, iż w czwartkowym ćwierćfinale radomianie zmierzą się z Jastrzębskim Węglem.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!