Opiekunowie obu ekip, Robert Prygiel i Jan Such, umówili się na pięć setów. Konfrontacja z pierwszoligowcem była więc dla radomian miłym przerywnikiem po tygodniu intensywnych treningów.
W dwóch pierwszych setach przyjezdni "postawili się" przedstawicielowi PlusLigi, walcząc o dobry rezultat niemal do samego końca. W premierowej odsłonie wyrównana rywalizacja trwała do stanu 18:18. W drugim secie goście grali jeszcze lepiej, jednak w decydujących momentach sprawy w swoje ręce wzięli gospodarze.
Dwie kolejne partie, a także piąta, rozegrana w formie tie-breaka, przebiegały już pod dyktando Czarnych. Ostatecznie wygrali oni 5:0 (25:22, 25:23, 25:21, 25:14, 15:13). Zadowolony z tego sprawdzianu był Prygiel. - Taki sparing to jest zupełnie co innego niż wewnętrzna gra na treningu, tym bardziej, że był to przeciwnik wymagający, z czołówki pierwszej ligi, z którym walczyliśmy w poprzednim sezonie - przypomniał szkoleniowiec.
- Na pewno była to pożyteczna potyczka. Cieszy forma naszych dwóch młodych środkowych, mówię tu o Ostrowskim i Grzechniku. Adam Kamiński będzie miał konkurencję - podkreślił trener. Należy pamiętać również o tym, iż kontuzjowany jest Jozef Piovarci.
W piątek Prygiel próbował ustawienia zarówno z Adamem Kowalskim, jak i Pawłem Filipowiczem. - Nadal nie wiadomo, kto jest u nas pierwszym libero - nie ukrywał trener. Poza Piovarcim, na parkiecie zabrakło Wytze Kooistry, który zmaga się z urazem odniesionym w Jastrzębiu. Holendra zastąpił Bartłomiej Bołądź, a na ławce pozostawał jeszcze Rafał Faryna.
Wszyscy z meczowego składu pojawili się na boisku. - Cieszy to, że zagraliśmy pięć setów i każdy miał okazję zaprezentować swoją aktualną formę. Wynik był sprawą drugorzędną, tak naprawdę jeśli gralibyśmy o punkty, to byłoby zupełnie inaczej - zaznaczył Prygiel.
W najbliższy piątek Czarni podejmą brązowego medalistę Ligi Mistrzów w ramach trzeciego spotkania pierwszej fazy play-off. Z kolei dzień później Camper Wyszków rozpocznie w Lubinie walkę w półfinale pierwszej ligi.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!