Siatkarze Paris Volley po odpadnięciu z Ligi Mistrzów mieli nadzieję, że niepowodzenie uda im się powetować w drugich co do ważności rozgrywkach. Po pierwszym meczu finałowym Pucharu CEV wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Podopieczni Doriana Rougeirona przegrali bowiem w Niżnym Nowogrodzie 0:3 i w rewanżu, który odbędzie się w najbliższą sobotę 29 marca, będą musieli zagrać zdecydowanie lepiej, jeżeli myślą o doprowadzeniu do złotego seta.
Pierwsze spotkanie finałowe niemal od początku do końca toczyło się pod dyktando gospodarzy, którzy jedynie w końcówce trzeciej partii musieli się mocno zmobilizować, aby przypieczętować sukces. Gracze Plamena Konstantinowa po drugiej przerwie technicznej prowadzili 18:14, a mimo to goście zdołali zmniejszyć stratę do jednego punktu (20:21). Przerwa na żądanie, wzięta przez bułgarskiego szkoleniowca przyniosła jednak efekt. Miejscowi poukładali swoją grę i przypieczętowali wygraną bez straty seta, co stawia ich w bardzo korzystnej sytuacji przed rewanżem.
Gubernija Niżny Nowogród - Paris Volley 3:0 (25:15, 25:18, 25:21)
Gubernija: Esko (2), Ostapienko (3), Pawłow (15), Savin (7), Nikic (8), Kuleszow (11), Janutow (libero), Abramow (2).
Paris Volley: Hernan, Ivović (9), Sidibe (16), Trommel (4), Kreek, Van Der Veen, Steuerwald (libero) oraz Bersani (1), Tuitoga (3), Brizard.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!