Bielszczanki nie miały większych problemów z ograniem Siódemki SK bank Legionovii w rywalizacji półfinałowej o miejsca 5-8. BKS triumfował w walce do dwóch zwycięstw i zmierzy się z lepszym z pary Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS - Beef Master Budowlani Łódź o 5. lokatę na zakończenie sezonu 2013/2014.
W drugim starciu w Bielsku-Białej gospodynie oddały przeciwniczkom tylko jednego seta, choć przy stanie 2:1 w czwartej partii przegrywały nawet 17:21. - Ten mecz był troszkę inny niż w Legionowie. Wydaje mi się, że zaważyła głównie zagrywka. Dziewczyny grały niesamowicie w obronie, co było zauważalne - zaznaczyła Mariola Wojtowicz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Miejscowe cieszyły się ogromnie z sobotniego zwycięstwa, dzięki któremu uniknęły niepotrzebnych nerwów, jakie związane byłyby z decydującym wówczas meczem nr 3. - Może ten mecz nie był w naszym wykonaniu najlepszy, ale jest radość z tego, że w tym sezonie zagramy jeszcze o coś więcej. Cieszymy się, że nie było konieczności rozgrywania w niedzielę kolejnego spotkania, już wtedy z nożem na gardle - przyznała libero Aluprofu.
Wojtowicz upatruje faworyta w drugiej parze w rywalizacji o miejsca 5-8 w zespole z Muszyny, który prowadzi w konfrontacji 1:0 (wygrana Mineralnych na wyjeździe w Łodzi). - Moim zdaniem będziemy grać z Muszynianką. To dobry zespół i na pewno też nie będzie łatwo - zaznaczyła Wojtowicz.
Siatkarka Aluprofu stwierdziła, iż zajęcie 5. miejsca na koniec sezonu byłoby sukcesem mocno przebudowanej przed rozgrywkami drużyny. - Myślę, że będzie dużym sukcesem w tym sezonie, jeśli zajmiemy piąte miejsce w tabeli. Jeśli tak skończymy, to uważam, że tegoroczne rozgrywki możemy uznać za udane w naszym wykonaniu - przekonywała doświadczona libero w rozmowie z naszym portalem.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Zdaniem Wojtowicz plusem po tym sezonie jest także fakt, iż wykrystalizował się w Bielsku-Białej zgrany zespół, w którym panuje świetna atmosfera. - Ja cieszę się podwójnie, bo mamy naprawdę bardzo fajny skład. Dogadujemy się w szatni ze sobą bardzo dobrze. Jest sporo młodych zawodniczek. To prawda, że kadra w tym roku była w dużej mierze nowa. Mamy dobrą atmosferę w drużynie, co jest bardzo ważne. To przekłada się później na parkiet - powiedziała Wojtowicz.
Zawodniczka BKS-u wierzy, że przed nowym sezonem zespół zostanie odpowiednio wzmocniony i powalczy o wyższe miejsce w tabeli. - Wydaje mi się, że będą jakieś zmiany w zespole, wzmocnienia. Dlatego wierzę, że w przyszłym roku zakończymy rozgrywki na wysokim miejscu - przekonywała siatkarka.