Cud potrzebny od zaraz - zapowiedź rywalizacji Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - Atom Trefl Sopot
Poważnie osłabiony kadrowo wicemistrz Polski nie chce kończyć sezonu w kiepskich nastrojach i zamierza walczyć o przedłużenie serii meczów o ligowy brąz z sopockim Atomem.
Historia spotkań między klubami z Dąbrowy Górniczej i Sopotu wydaje się dziełem pisanym przez szaleńca poszukującego wrażeń i pozornie niemożliwych zwrotów akcji, jakie miały miejsce choćby w zeszłorocznym finale Orlen Ligi (a nawet drugim starciu obu zespołów w fazie zasadniczej, wygranym przez Zagłębianki 3:2 mimo stanu 14:10 w tie-breaku dla mistrzyń kraju). Po dwóch porażkach na terenie Atomu Trefla Sopot dąbrowscy kibice nie mieliby nic przeciwko temu, żeby i tym razem doszło do gwałtownej odmiany losów rywalizacji. W obecnej sytuacji właściwie tylko na to mogą liczyć.
Mijający sezon z wielu powodów jest jednym z najtrudniejszych wyzwań w historii zagłębiowskiego klubu. Obecnie na pierwszy plan wybija się teraźniejsza bolączka Tauronu Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza, czyli urazy Katarzyny Zaroślińskiej i Natalii Guadalupe Brussy. Szczególnie strata pierwszej z wymienionych zawodniczek, wybranej przez nasz portal najlepszą atakującą fazy zasadniczej Orlen Ligi, jest dla wicemistrza kraju prawdziwym ciosem, co widać było w obu meczach w Sopocie.
Sopociankom też nie są obce braki kadrowe, ale póki co braki kontuzjowanej Julii Szeluchiny i problemy kondycyjnie nie przeszkadzają im w dążeniu do wykonania planu. Można być pewnym, że Atomówki nie zlekceważą żadnego z najbliższych spotkań. - Mieszkam trzy kilometry od hali w Dąbrowie Górniczej i wiem, jacy dumni ludzie tam mieszkają. Nie będzie łatwo wygrać - mówił po drugim meczu w Sopocie Wasilkowski, który w latach 90. występował wraz z obecnym drugim trenerem MKS-u Leszkiem Rusem w męskiej sekcji siatkarskiej dąbrowskiego klubu.
Dumni dąbrowianie musieli w tym sezonie nieraz przełykać gorycz porażki, ale nikt nie chce powtórki z roku 2011, kiedy MKS oddał brąz BKS-owi Bielsko-Biała po trzech bezbarwnych meczach. Choćby dlatego, że widok sopockiego Atomu świętującego zdobycie medalu w dąbrowskiej hali Centrum jest od zeszłego roku mocno niepożądany. Być może to wynika także z chęci odwleczenia bolesnej weryfikacji osiągnięć zespołu w świetle przedsezonowych założeń i związanych z nią zmian. Na roszady jeszcze przyjdzie czas, póki co Atom walczy o dokończenie zadania, zaś dąbrowski MKS - o godne zakończenie sezonu.
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - Atom Trefl Sopot / czwartek, 24 marca, godz. 18
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - Atom Trefl Sopot / piątek, 25 marca, godz. 18*
Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE z obu spotkań!
* w wypadku zwycięstwa Tauronu MKS w pierwszym meczu