- Szkoda, że w Polsce, która jest przecież zakochana w siatkówce, nie brakuje ludzi, którzy skupiają się tylko na negatywnych aspektach i potrafią w tak jednostronny sposób krytykować innych. Przed przyjściem do PlusLigi słyszałem ostrzeżenia o tym, że jest tutaj sporo takich ludzi, ale wolałem się skupić na pozytywach i bardzo cieszyłem się z tego, że znalazłem się w Rzeszowie. Przykro teraz słyszeć takie opinie, że to Veres jest głównym winowajcą porażek Asseco Resovii, ale takie jest życie - powiedział w rozmowie z serwisem plusliga.pl Peter Veres.
[ad=rectangle]
Reprezentant Węgier nie ukrywa, że fala krytyki pod jego adresem, po części negatywnie wpłynęła na jego grę. Uważa jednak, że przedsezonowe oczekiwania wobec jego osoby były przesadzone.
- Moim błędem było to, że zacząłem czytać te wszystkie negatywne opinie na swój temat i przejmować się nimi. Rozumiem, że oczekiwania wobec mnie były duże, ale nie wiem skąd się wzięło traktowanie mnie jako zawodnika, który niemal w pojedynkę miał wygrywać mecze i grać na nie wiadomo jak wysokim poziomie. Jest mi przykro, że moja gra była tak negatywnie odbierana przez wielu ludzi, którzy w swoich komentarzach skupiali się tylko na tym, żeby akcentować same moje błędy i złe zagrania. Najprościej jest szukać negatywów i krytykować innych - uważa Veres.
Źródło: plusliga.pl
[b][color=#222222]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/color][/b]
http://www.sportowefakty.pl/kibice/1890/blog/5095/short-typer-nr-1-kms-belo-horizonte-2014