- Proces weryfikacji jeszcze trwa. Spodziewamy się także wizyty Zarządu PlusLigi i cały czasy liczymy na to, że zostaniemy przyjęci. Spełniamy wszystkie warunki - jakie narzucił związek i liga - które powinniśmy spełniać chcąc ubiegać się o grę w PlusLidze. Decyzja należy do strony władz PlusLigi - przyznaje w rozmowie z serwisem e-legnickie.pl Tomasz Tycel.
[ad=rectangle]
Wiceprezes Cuprum Lubin nie ukrywa, że klub jest gotowy na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej i w razie awansu, będzie w stanie spełnić wymagania nie tylko sportowe, ale również finansowe. - Ekstraklasa narzuca budżet trzy miliony złotych dla beniaminka. Wiemy dobrze, że część zespołów grających w Ekstralidze nie spełnia tego kryterium, natomiast dla beniaminka, czyli dla drużyn, które ubiegają się o grę w Ekstraklasie te wymagania są bardziej ostre i takie jest minimalne założenie, że ktoś, kto się stara o grze w PlusLidze musi mieć budżet trzech milionów - zapewnia Tycel i dodaje - Na pewno PlusLiga będzie wyzwaniem zarówno dla naszego klubu, jak i Lubina czy nawet całego Zagłębia Miedziowego. Biorąc pod uwagę fakt iż siatkówka jest od wielu lat na medialnym topie nie powiem nic odkrywczego, że Cuprum Lubin w ekstraklasie będzie w centrum zainteresowania kibiców, mediów itp. Chcielibyśmy zbudować taki zespół aby nie przynieść regionowi po prostu wstydu.
Źródło: e-legnickie.pl