Podróż do Brazylii ze sporymi problemami. Przelot zajął 30 godzin!

Siatkarze reprezentacji Polski potrzebowali aż 30 godzin, aby dotrzeć do Brazylii! Biało-czerwoni w meczu 1. kolejki Ligi Światowej zmierzą się z ekipą Canarinhos.

W tym artykule dowiesz się o:

- Podróż zaczęliśmy w poniedziałek o dwunastej, podróżą autobusem do Zagrzebia, gdzie wywalczyliśmy kwalifikację do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Na lotnisku zaczęły się problemy. Z powodu pogody samolot czekał na płycie pół godziny a po wylądowaniu w Monachium kolejne 20 minut – poinformował serwis pzps.pl Oskar Kaczmarczyk. - W tym samym czasie druga grupa: Rafał Buszek, Wojciech Ferens, Krzysztof Ignaczak, Dawid Konarski, Łukasz Perłowski, Paweł Woicki, Andrzej Wrona podobne przygody miała na Okęciu. Po połączeniu "sił", już zgodnie z planem, wylecieliśmy do Sao Paulo.

Jak się okazało, nie był to koniec kłopotów polskiej reprezentacji w drodze na mecze pierwszej kolejki rozgrywek Ligi Światowej. - Po wylądowaniu w Sao Paulo musieliśmy zmienić lotnisko i po godzinie w autobusie udało nam się odprawić i wylecieć do Maringi - poinformował po zakończeniu podróży szef banku informacji reprezentacji Polski.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: