Ulubieniec rzeszowskiej publiczności walczy o jak najszybszy powrót do pełnej sprawności po zerwaniu więzadeł podczas pierwszego meczu półfinałowej rywalizacji w play-off PlusLigi z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Niedawno Białorusin z polskim paszportem wrócił z Włoch, gdzie zajmowali się nim tamtejsi specjaliści. [ad=rectangle]
- Zaraz po przyjeździe, a potem przed samym powrotem do Polski, dokładne badania przeprowadził doktor, który mnie operował. Mówił, że wszystko jest dobrze i przebiega tak, jak powinno. Teraz pozostaje mi tylko konsekwentnie wykonywać ćwiczenia rehabilitacyjne na to kolano i stopniowo rozciągać więzadła. Zgodnie z programem z Włoch rehabilitację odbywam teraz w Rzeszowie pod okiem naszego fizjoterapeuty Jacka Rusina i doktora Artura Harmaty. Przechodzę różne zabiegi, masaże, ćwiczenia i tym podobne. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Na początku września wyjadę do Włoch, gdzie przejdę kolejne badania i testy już pod kątem mojego powrotu do ćwiczeń typowo siatkarskich, czyli m.in. skakania. Wówczas zobaczę, na ile moja noga jest gotowa na 100 procent wysiłku - wyjaśnia cytowany przez serwis PlusLiga.pl Olieg Achrem.
Doświadczony przyjmujący nie patrzy wstecz, tylko skupia się na przyszłości i powrocie do gry. Jest przekonany, że poważny uraz nie przeszkodzi mu w kontynuowaniu kariery sportowej. - Wydaje mi się, że ten najgorszy czas u mnie już minął i jestem pozytywnie nastawiony. Mam nadzieję, a właściwie mocno wierzę w to, że po kontuzji wrócę jeszcze mocniejszy - podkreśla zawodnik.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!