Olympiakos Pireus przed własną publicznością odniósł minimalne zwycięstwo nad zespołem prowadzonym przez szkoleniowca Roberto Santilliego. Jednak opiekun greckiej drużyny wierzy, iż jego zawodnicy wyciągną wnioski ze środowego meczu.
- Już przed konfrontacją mówiłem, iż będzie to bardzo trudny mecz przeciwko bardzo dobremu zespołowi. W pierwszym secie graliśmy bez energii oraz pasji, co kosztowało nas przegraną w nim. Zwycięstwo w stosunku 3:2 stanowi z całą pewnością jest problemem przed rewanżem. Jednak w każdym razie w Polsce zagramy lepiej niż w środowy wieczór - stwierdził trener Anders Christiansson.
Optymistą przed rewanżem jest również siatkarz Vasilis Kournetas. Jest on przekonany, że osiągnięty rezultat zmobilizuje dodatkowo drużynę.
- Na początku spotkania zabrakło nam koncentracji i popełnialiśmy proste błędy. Poprawiliśmy grę i przechyliliśmy mecz na swoją korzyść, ale nie zwyciężyliśmy różnicą dwóch setów. Z drugiej strony wierzę, iż wyjdzie to nam na dobre i pojedziemy do Polski tylko po wygraną - powiedział grecki zawodnik.